Wykorzystywał policyjne systemy, by inwigilować. Nie poniósł konsekwencji
Łukasz G. jest policjantem, oficerem wydziału kryminalnego policji w wielkopolskim Kole. Jego partnerka, również policjantka z tego samego miasta, pracowała w dochodzeniówce. Niestety, jak się później okazało, mężczyzna był chorobliwie zazdrosny.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 42
Komentarze (42)
najlepsze
NIkt mu nic za to nie zrobił.
Jednego z "kochanków" swojej partnerki pobił pałką teleskopową.
Nikt mu nic za to nie zrobił.
Zdarzenie zostało nagrane przez monitoring, facet to zgłosił, policjanci pojechali zabezpieczać nagranie, ale zrobili to tak
Jeśli ktoś uważa inaczej to albo jeszcze nie miał z nimi do czynienia albo jest naiwniakiem.
np; kwestia gwałtu z warszawy, nikt nie widział nagrania, ale policjanci chętnie "uchylają" tajemnicy dla mediów xD
zboczeńcy.
@Lord_Apatii_i_Depresji: To pokaz jakiś artykuł z tymi tajemnicami.
W opisie jest policjantem w artykule, że już emerytem, to tyle na temat rzetelności. A skoro jest na emeryturze to mogą mu naskoczyć.
I to niezależnie że już na niej jesteś. Wtedy by bardziej bolało.
https://equable.org/police-pension-forfeiture/
Jest tyle mozliwosci sprawdzenia ze zadne systemy policyjne nie sa potrzebne ale skoro gosc mial do tego dostep i tak nieudolnie mu to szlo.. tempak troche, pewnie typowy sebek ktory KSIPU nie umie uruchomic jak mu sie przegladarka nie uruchomi.
Wystarczyloby gdyby sie zaprzyjaznil z kims kto robi im sprawdzenia.. w niejednej komendzie jest tak ze kazdy wie kto kogo i gdzie.. ( ͡