Wpis z mikrobloga

Kurczę, boję się trochę tych daleko idących zmian w światowym futbolu. Już weszło w sumie powiększenie Euro do 24 drużyn, w ogóle wprowadzenie możliwości awansu poprzez baraże ekip z Ligi Narodów, kombinacje przy Lidze Mistrzów, rozszerzenie mundialu do 48 drużyn, teraz pomysł z Superligą.
W piłce już teraz są pieniądze przez wielu określane jako "chore", zawodnicy mają zarabiać zaraz po milion euro tygodniowo, a tu ciągle szuka się sposobów, żeby więcej, więcej, więcej...
Wraz z powstaniem Superligi trzeba się liczyć z zdecydowanym obniżeniem prestiżu Ligi Mistrzów, odpływem z nich dużej ilości sponsorów. Ten puchar zostanie zdegradowany do roli góra obecnej Ligi Europejskiej. Moim zdaniem wpłynie to również na poziom rozgrywek w poszczególnych krajach. Przecież obecnie w top5 ligach w 3 przypadkach (Włochy, Anglia i Niemcy) mamy praktycznie rozstrzygnięte sprawy mistrzostwa, czyli kilkanaście ostatnich kolejek praktycznie byłyby już tylko grą o frytki dla zdecydowanej większości ekip, gdyby nie właśnie nadzieje na awans do piłkarskiego raju w postaci Champions League (patrz sytuacja szczególnie we Włoszech i Anglii). W tej sytuacji, przy zabetonowanej w dużej mierze Superlidze dużo traciłyby również ligi krajowe (gdy Inter czy City powiedzmy ma praktycznie pewne mistrzostwo w 30 kolejce, to pozostałe 8 kolejek takie kluby jak Inter, Milan, Juve, Arsenal, Lpool czy United grają o nic - mistrzostwo już rozdane, Superliga jest z automatu, więc te ostatnie kolejki to tylko praktycznie sparingi).
Inna sprawa - wiele osób już narzekało w ostatnich latach na przejadające się klasyki między Barceloną i Realem. Przy tych samych 15 zespołach w Superlidze zaraz mogą się te "hity" cotygodniowe znudzić i po prostu spowszednieć. A ile emocji i rozruszania wprowadzały takie drużyny jak Monaco czy Ajax w ostatnich latach Ligi Mistrzów. Historie takich drużyn, jak i wspaniałe comebacki w rewanżach (vide Lpool czy Barca całkiem niedawno) tworzyły niezapomnianą atmosferę wtorkowych i środowych wieczorów z Champions League.
Trochę obawiam się jej upadku, to byłby prawdziwy zmierzch starego, dobrego futbolu, który powoli (poprzez chociażby zmiany w formacie MŚ, Euro, kwalifikacji do nich) odchodzi niestety do lamusa, a ja będę bardzo za nim tęsknił.
I myślę, że nie będę w tym odczuciu odosbniony.

#pilkanozna