Aktywne Wpisy
![music_has_the_right_to_children](https://wykop.pl/cdn/c3397992/music_has_the_right_to_children_xparRr7iLP,q60.jpg)
Mówcie co chcecie ale perspektywa dalszego ocieplania klimatu jest naprawdę niepokojąca. Wyobraźcie sobie, że za kolejne 20-30 lat w Afryce letnie temperatury sięgałyby po +55,60° C. Przecież to się prędzej czy później skończy jakąś naprawdę masową wędrówką ludów w kierunku Europy czy wojnami o wodę.
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
I żeby nie było - nie chce kolejnej gównoburzy o papierowe słomki, nie jestem ekoświrem.
Można długo dyskutować na temat wpływu człowieka na klimat, ale prawda
![musichastherightto_children - Mówcie co chcecie ale perspektywa dalszego ocieplania k...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0011178153ae49eecfdaca8553fbe72d30c278426af491f721ea1504ea473e85,w150.jpg?author=music_has_the_right_to_children&auth=88813c695c1201538427b0bf769ea0c7)
źródło: temp_file7260922675081997712
Pobierz![Wakabajashii](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Wakabajashii_trRNWwOvHv,q60.jpg)
Wakabajashii +176
Jakiś czas temu kupiliśmy dom z małym ogródkiem, patrząc na to ze jeszcze tam nie mieszkamy to trochę zarosło tam chwastami. Stwierdziłem, że wezmę kosiarkę i pojadę je skosić żeby to jako tako wyglądało. Zacząłem kosić i nagle przyszedł sąsiad, że przez to że skoszę chwasty to u niego za płotem się pojawią bo wiatr zwieje i jeśli nadal będę kosić to wystawi mi rachunek XD. Zacząłem mu tłumaczyć, że to nic
czyli
FSO Wars
Przełom lat 70. i 80. XX wieku był w żerańskiej FSO czasem robienia przysłowiowych kilku rzeczy na raz. Przykładowo, pod koniec lat 70. planowano zakończenie produkcji Polskiego Fiata 125p MR i rozwijanie nieco nowszego Poloneza – który miał dostać normalne podwozie i gamę silników DOHC, a nie „tymczasowe” zmodernizowane mechanizmy z Dużego Fiata – jak wyszło, wiadomo, kilkukrotnie o tym pisałem. Potem, kiedy się okazało że plany zakończenia produkcji 125p wzięły w łeb, postanowiono produkować dalej pogorszoną pod względem trwałości i estetycznym policencyjną, ścierwioną wersję o nazwie FSO 125p; w międzyczasie robiono także wersje zubożone 125p i Poloneza, będące „odpowiedzią” na niedobór materiałów i mniej zasobne portfele – zwłaszcza tego drugiego pojazdu. Inną opcją było także zakupienie licencji na zachodni samochód i produkowanie go – tutaj rozważano między innymi oferty Fiata czy Daihatsu – żeby pokazać że FSO nie jest swoistym gołodupcem, postanowiono stworzyć FSO Sawę, czyli „prototyp” na bazie Peugeota 104, będący swoistym "argumentem" w pertraktacjach.
No właśnie, pierwsze przymiarki do nowej konstrukcji poczyniono jeszcze w 1980 roku, chociaż wczesne projekty i makiety nowego pojazdu były tworzone w drugiej połowie lat 70. XX wieku.
FSO Wars, bo tak nazwano prototyp, był pięciodrzwiowym hatchbackiem z silnikiem o pojemności 1.1 lub 1.3 litra, umieszczonym poprzecznie i napędzającym koła przednie; w ramach prac badawczych stworzono także diesla o pojemności 1.6 litra, jednak nie ma o nim wiele informacji. Nad projektem Warsa pracowali między innymi Mirosław Górski czy Włodzimierz Sel; za design samochodu odpowiadał Antoni Kasznicki, za wnętrze – Mirosław Kowalczuk, za konstrukcję nadwozia odpowiadał zespół pod wodzą Jana Politkowskiego zaś za silniki – zespół pod przewodnictwem Sławomira Pajewskiego. Warsa projektowano jako samochód kompaktowy, konkurenta ówczesnego Opla Kadetta, Volkswagena Golfa czy Łady Samary.
Z Warsem wiązano duże nadzieje, toteż poświęcano mu więcej uwagi niż nieco późniejszemu Analogowi 1.2 – główną przyczyną było wykorzystanie przez Analoga zagranicznych komponentów, co podwyższało koszty rozpoczęcia produkcji; na potrzeby nowej konstrukcji opracowano NOWE silniki – tak, nowe, nie będące modyfikacją fiatowskiej sieczkarni pamiętającej lata 60.; owe jednostki OHC zamontowane poprzecznie generowały odpowiednio 54 i 61 KM i poprzez pięciobiegową skrzynię manualną przenosiły napęd na przednie koła. Postęp względem poprzednich konstrukcji pokazywał się też w zawieszeniu opartym o kolumny MacPhersona z przodu i wahacze wleczone z tyłu. Hamulce były tarczowe z przodu i bębnowe z tyłu. Nowoczesne pięciodrzwiowe nadwozie spełniało ówczesne normy bezpieczeństwa biernego; sam pojazd otrzymał nową deskę rozdzielczą, ze skierowaną ku kierowcy konsolą środkową, chociaż z elementami z fiatopochodnych , na czele z przełącznikami wokół zegarów. Wars w stanie gotowym do jazdy ważył 780 kilogramów.
Do badań i testów przedprodukcyjnych trwających od 1986 do 1987 roku skierowano dwa egzemplarze, kremowy z silnikiem 1.1, oraz czerwony z silnikiem 1.3; same prototypy ukończono w 1985 roku. Gotowe pojazdy przedstawiono dziennikarzom w styczniu 1986 roku – dziennikarze docenili nowoczesną stylistykę oraz własną, autorską konstrukcję. Ostatecznej decyzji o wprowadzeniu Warsa do produkcji jednak nie było – wówczas trwały w najlepsze prace nad FSO Truck, produkcją Poloneza Akwarium do produkcji oraz wczesne prace nad Polonezem MR91; żerański kompakt ze względu na koszty wprowadzenia nowej konstrukcji był niejako zepchnięty na bok, podobnie jak poboczna zabawka , tworzony niezależnie od OBR SO i FSO Polonez z hydrozawieszeniem. W 1988 roku, tuż po podpisaniu przez FSO i Fiata umowy na produkcję licencyjną Fiata Uno
która nie doszła do skutku, powrócono do konceptu, ale już pod nazwą Wars 2 – wówczas Cezary Nawrot przygotował makiety w skali 1:5 odświeżonej wersji, jednak na planach się skończyło. Równocześnie prowadzono z Daihatsu rozmowy nad montażem modelu Charade, ale one też nie doszły do skutku. Ostatnie przymiarki do wprowadzenia Warsa 2 – miały miejsce w 1995 roku, w czasach kiedy produkowano na Żeraniu Poloneza i prowadzono rozmowy z Daewoo; ostatecznie i definitywnie Warsa odesłano do lamusa - pracowano wówczas nad bliższymi produkcji seryjnej modelami Atu oraz Kombi; samo Daewoo nie było zainteresowane konstrukcją z lat 80. XX wieku, bo miało swoje Espero i Lanosy na jego miejsce.
Głównym czynnikiem, jaki przesądził o niewdrożeniu Warsa do produkcji były koszty produkcji nowego samochodu – wiadomo, lata 80. i kryzys w Bloku Wschodnim, strajki w kraju a PRL powoli dogorywa i nie ma funduszy na nowe konstrukcje; innym powodem była wspomniana wyżej licencja na zachodni samochód, która ostatecznie nie wypaliła. Biorąc pod uwagę, że wówczas jakość wykonania aut była mocno jako-taka, nawet jak na standardy komuny - chociaż nadal lepiej niż Honker czy inny DeLorean; to może i nawet lepiej - Wars nie stał się synonimem paździerza, chociaż został obiektem westchnień części osób i pewnym niespełnionym motoryzacyjnym marzeniem.
Przypuśćmy jednak hipotetycznie, że jakimś cudem wprowadzono Warsa do produkcji, jednak z wykorzystaniem podwozia i silników z 125p/Poloneza, w ramach obniżania kosztów – czy taka hybryda miałaby sens?
NIE. – nie było sensu stawiania nowego auta na przestarzałym podwoziu, nawet „tymczasowo”; Wars ze swoistego „nowego początku/rozdziału” stałby się „Polonezem-Bis”, i to jeszcze z bardziej archaiczną mechaniką niż pornolonez w momencie debiutu. Sensu nie miało też „tylko” użycie sieczkarni Lamprediego; fakt, Skoda przy Favoricie zastosowała OHV wywodzące się z wcześniejszych „742”, zastosowany przy Feracie i mający korzenie przy modelu 1000MB, ale nie oszukujmy się – czechosłowacki ochłap był o niebo lepszy od włoskiego, choć były podobnej konstrukcji; o tym jak abominacja Lamprediego była nieudana, niech świadczy fakt, iż w ojczystym kraju produkowano ją przez kilka lat. Sam Wars w tej formie byłby krokiem wstecz, a nie krokiem naprzód.
Do naszych czasów przetrwały trzy prototypy Warsa – kremowy i czerwony w stanie jezdnym, oraz trzeci, niebieski, pozbawiony zawieszenia, który przez lata miał przebywać na terenie OBR SO i znaleziono go na przełomie 2012 i 2013 roku. Czerwony i kremowy egzemplarz znajdują się obecnie w Muzeum Techniki i Przemysłu w Chlewiskach.
#autakrokieta #fso #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #prl
źródło: comment_16186820069vJLitCDIueFs7IfA1Ludk.jpg
PobierzPic rel: Polska, gdyby zaczęto produkować Warsa (i Beskida, czy jak tam to drugie się nazywało, co je Renault też skopiowało wstecznie xD) ( ͡° ͜ʖ
źródło: comment_1618743963z71vLn7i2KfHqeSagWbYU9.jpg
Pobierz@Pangia: PRZY ZAŁOŻENIU, a jak mam być szczery to najbardziej prawdopodobnie mogło być tak, że po prostu wstawiliby silnik i podwozie z pomyloneza, BO KIERWA TANIEJ I SZYBCIEJ XD wyszłoby auto z lat 80. z podwoziem z lat 70. pamiętające początek lat 60. super wóz kierwa, normalnie janktajmer na linii montażowej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) zresztą zajebiste auto by było, prawie wszyscy robią auta kompaktowe FWD, a w Polsce nadal z RWD