Wpis z mikrobloga

@PierwszyPuchacz Najgorzej jak ściągałeś coś w partach i przerwało połączenie. Potem oczywiście archiwum uszkodzone a nawet jeśli cudem się wypakuje to wyskoczy error przy instalacji gry. Dlatego torrenty zawsze były lepszą opcją.
  • Odpowiedz
@PochlaniaczWilgoci: no wlasnie

Czy ktoś w ogole kupowal oficjalne premium od RS czy innych serwerowni?

Jak uploaderom opłacało sie uploadowac? Siedziec tyle czasu przy kompie dzielic na party i wrzucać.
To oni te konta premium na allegro sprzedawali,majac je stad ze zbierali jakies "żetony" za sciagniecia?
  • Odpowiedz
@PierwszyPuchacz boty do odczytywania kotów, ja angażowałem całe osiedle na ściąganie , każdy miał zadanie ściągnąć parę Partów zgrać na płytę i już po dniu mieliśmy najnowsze gierki . Piękne czasy
  • Odpowiedz
@6182 mogłeś być resellerem i mieć procent od sprzedanych kont albo uploaderem i za (poprawcie mnie jak się mylę) 10tys punktów można było wygenerować premium na 30 dni i opędzlować na allegro za ok. 50zł. To był droższy wariant kont ale była pewność że takie konto się po tygodniu nie wysypie. Te "tureckie" kosztowały ok. 20zł ale bywało że RS masowo banował takie konta i trzeba było się bujać z łaską
  • Odpowiedz
@6182 jako tako mało kto kupował premium bezpośrednio od RS bo wymagało to bujania się z PayPalem i ich chorą prowizją od wymiany waluty, wówczas takie konto wychodziło ok. 80zl i nie było w niczym lepsze niż kupione trzy dychy taniej od uploadera.
  • Odpowiedz
@PochlaniaczWilgoci: HOODLUM, nie Skidrow, i serio nie wiem czemu ja takie bzdety pamiętam.

Zabawne czasy jak się ganiało za płytką za którą się płaciło dychę.

Miało się te łącze 1mbit to rapid starczał, ale sporo ganiania się z uploaderami by wstawiali "poprawione" party.

Potem przyszło lepsze łącze i rapid trochę rację bytu stracił, w międzyczasie odkryło się SoulSeeka i... no cóż, gdzie te warezy czy blogspoty z muzyką dzisiaj ;)
  • Odpowiedz
@6182 RS upadło w pewnym momencie pod naporem pozwów właścicieli praw autorskich, choć początkowo linia obrony stanowiąca o zrzeczeniu się odpowiedzialności na rzecz osoby która plik wrzuciła była skuteczna to pojawiły się już serwisy z monetyzacją, pozwalające robić na pobraniach hajs bez zabawy w generowanie i sprzedaż kont. Uploaderzy na takowe przenieśli się, RS wyprzedawali się z serwerów na końcu stanowiąc hosting z przydziałem bodajże 1gb przestrzeni dyskowej na free usera,
  • Odpowiedz
Ja z kolei przyznam się, bo już mogę, pracowałem w pewnej znanej sieci z multimediami i kto ta znana sieć kojarzy to kojarzy takie automaty gdzie były krążki topowych albumów i można było zdaje się 35s z każdego utworu odsłuchać. Moim zadaniem było uzbrajanie tych automatów więc miałem swobodny dostęp do najnowszych albumów polskich i światowych, wyglądała praca tak że wieczorem pobierałem komplet płyt żeby z rana objechać np. dane województwo i
  • Odpowiedz