Wpis z mikrobloga

Siema Mirki, jestem ze swoją kobita 2,5roku, generalnie w chwili obecnej ona jest w delegacji od 2 tygodni za granica i wraca za około 3tyg. Mieszkamy razem 2 lata, nie mamy dzieci, wynajmujemy wspólnie mieszkanie oraz mamy psiaka. Ostatnio po wyjeździe nasze relacje się trochę zmieniły, zaczęło być inaczej niż wcześniej, zacząłem to zauważać ale myślałem, ze może to chwilowe. W zeszłym tygodniu poleciałem do niej na kilka dni w odwiedziny ponieważ brakowało mi jej. Wróciłem w tamtym tygodniu i 2 dni po powrocie sytuacja zaczęła wracac do tego samego( czyli coś było inaczej ale nie do końca wiedziałem o co chodzi) mało czasu poświęcaliśmy dla siebie, prawie w ogóle nie rozmawialiśmy, ona ciagle złe się czuła, bolała ja głowa. Wczoraj po lekkim drinku wypitym z zaciszu swojego wynajmowanego mieszkania przejrzałem jej Facebooka z nadzieja ze może znajdę odpowiedz na obecna sytuacje. Niestety nie myliłem się, wysprzeglila się swojej najlepsze przyjaciółce ze spotyka się z jakimś chłopem i ze cieszy się ze jeszcze ma 3 tygodnie do wykorzystania. Spędzali wspólnie czas pisząc do samego rana ( mi o 21 mówiła ze idzie spać bo złe się czuje) oraz na pewno raz się spotkali ale nie wiem czy do czegoś doszło, bo przestałem czytać konwersacje do końca, bo zaczęło mnie telepać. Miraski co zrobić z taka sytuacja? Jestem ostro #!$%@?, nie wiem czy potrafię zaufać i na czym stoję. Miał ktoś z was podobna sytuacje? Wczorajszy dzień i dzisiejsza noc to dla mnie Meksyk,nie mogę spać, nie wiem jak się do tego ustosunkować, co zrobić...
Pozdrawiam
#zdrada #szony #anonimowemirkowyznania #milosc #rozowepaski
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BigMikeBoss: Teoretycznie nie możesz, w praktyce musisz zmasakrować ją lirycznie tak, żeby zrozumiała co #!$%@?ła i sama ze wstydem chciała #!$%@?ć.
Macie jakiś wpisek w umowie o tym, ile osób mieszka i że musi być znalezione zastępstwo za lokatora, jeśli ktoś się wyprowadza?
  • Odpowiedz
@BigMikeBoss: nie jestescie malzenstwem, mozesz poprostu zabrac rzeczy, wyjsc i nie wrocic. Jednak lepiej by bylo jakbys pogadal z nia. Co to za podlosc po 2latach spotykac sie z nowym typem, gdzie jeszcze ja odwiedzales... Mirku tylko sobie winy nie zarzucaj, to ona okazala sie falszywa i w sumie lepiej teraz niz za kolejne lata zwiazku. Mieszkanie zostaw jej, ty sobie znajdz cos tanszego, jak jej nie bedzie stac na
  • Odpowiedz
@BigMikeBoss ziomek jak w takiej sytuacji pytasz co zrobić, to ja nie wiem co musiałoby się wydarzyc żebyś sam doszedł do wniosku aby kopnąć ja w tyłek. Chyba tylko jakbyś ja przylapal na #!$%@? benka innego typa i ona by tym bankiem strzeliła Ci w pysk...
  • Odpowiedz
@BigMikeBoss: byłem w niemal identycznej sytuacji. Będzie odwracać kota ogonem i mówić Ci, że brakuje jej tego, tamtego i jeszcze czegoś i że przeprasza i że to Twoja wina. To jest typowy mechanizm obronny. Nawet jeśli na jakiś czas się poprawi, to w końcu odwali podobny numer, bo jej się wydaje że Cię kocha i jest jej z Tobą wygodnie. Zostaw ją jak najszybciej i jak najszybciej zerwij kontakt, bo
  • Odpowiedz