Wpis z mikrobloga

Najlepszym jak dla mnie nitrosafarystą byl ten fifi, doskonały sposób #!$%@? majora wojciecha s. Fajny moment jak mówił do niego coś w stylu "czyściutki jak laluś" a on się wkurza się. Osobiście ja miałbym zdecydowanie lepszy sposób prowadzenia strusia w lesie. Sam ubrałbym się w kurtkę zimową, wziąłbym reklamówkę, siadłbym przy nim i udawał, że też kiram. Następnym pomysłem, jest namówienie jakiś trzech dziewczyn, ażeby, ażeby one zatańczyły (w odległości 10-20 metrów) od kirającego wiceprzewodniczącego. Oczyma wyobrrazni widzię, jak moojor wydaje z siebie nitro odgłosy i pokazuje palcem w kierunku tańczących w rytm jakiegoś pop kawałku dziewczyn. byłoby debesta i lesgos nie powiem, że nie. #kononowicz #patostreamy
  • 8
Prawda jest taka że jedyną naprawdę ciekawą akcją z jakimś rozmachem była rozmowa ze śmiercią. Wystarczy dosłownie jeden rekwizyt i trochę pomysłu żeby coś ciekawego ze strusia wykrzesać no ale jest jak jest