Wpis z mikrobloga

@NapalInTheMorning: z tego co kojarze, dwoch 14latkow szukalo pracy zeby sobie dorobic, Gozdyra podala to dalej a lewactwo sie zesralo, ze jak to tak, dzieci nie moga pracowac. Niech sie wezma za tych co moga a nie chca.

Tu ewidentnie jest bekazlewactwa
  • Odpowiedz
a lewactwo sie zesralo, ze jak to tak, dzieci nie moga pracowac


@bajbuss: Bo dzieci nie mogą pracować xD
Kodeks pracy to protip

Ja wiem, że w paróweczkowym imperium Korwina, dzieci jakby były chętne i wydajne to by mogły pracować w kopalniach przy wydobyciu siarki, ale nie bez powodu wolałbym się urodzić i być dzieciakiem w jakiś LEWACKICH krajach UE niż w WOLNOŚCIOWYCH krajach Afrykańskich, gdzie nie ma takich rzeczy jak
  • Odpowiedz
@bajbuss:

Praca dzieci – zatrudnianie dzieci w każdej pracy, która pozbawia je istotnych składników dzieciństwa, koliduje z ich rozwojem, edukacją lub jest szkodliwa zdrowotnie lub moralnie


Zależy czy 14 latka traktujemy nadal jako dziecko.
  • Odpowiedz
@NapalInTheMorning: No nie jestem przekonany, za dzieciaka nabijałem tytoń, rwałem owoce, roznosiłem gazety, pilnowałem budowy itp. Różne rzeczy. Było fajnie, nie czułem się w ogóle źle z tym, a i sobie coś zarobiłem. Dobrze wspominam pracę za dzieciaka. Nie trzeba tachać worków z cementem.
Jeśli dziś dzieciaki będą roznosić lody na plaży, sprzedawać oranżadę, ulotki, to coś im się stanie?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 38
@NapalInTheMorning: @niochland: ja akurat nie pochodzę z bananowej rodziny jak Wy, że mieliście zawsze wszystko. Chciałem upgradowac kompa - szedłem do wujka na stolarnie nosić deski, chciałem kupić telefon se k310i to zbierałem truskawki i nikt mnie do tego nie zmuszał. Chciałem sobie coś kupić to po prostu sobie pracowałem w wakacje czy w soboty. Dziecko 10letnie może według was zmienić płeć, ale nie może iść na zbiór truskawek jak
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 80
@Luks_x: Normalizacja i legalizacja tego stanu rzeczy spowoduje że co biedniejsi lub bardziej patologiczni rodzice zaczną zmuszać swoje dzieci do pracy wbrew ich woli dla przykładu, co dla dziecka nigdy nie skończy się dobrze. To że ktoś sobie z własnej woli coś tam spróbował zarobić żeby czegoś doświadczyć to inna rzecz niż przyzwolenie na prace dzieci w charakterze zarobkowym
  • Odpowiedz
@NapalInTheMorning: za moich czasach wszyscy zapierdzielalismy od malin przez malowanie płotów do odśnieżania jak chcieliśmy zarobić na dyskietki do pegwzusa. To oczywiście w wolnej chwili jak już ogarnęliśmy pomoc dla rodziców. I serio do póki nikt nas nie zmusza a edukacja przez to nie cierpi to nie tylko nie ma problemu a nawet dobrze uczyć się wartości pieniądza. Nie każdy miał bogatych rodziców.
  • Odpowiedz
@Koliat: Może masz rację, nie wiem. Moim zdaniem nie masz, bo może i dzieci pracowały nie będą, ale ktoś będzie te pieniądze przekazywał bez pracy. Normalizacja tak, zakaz nie. Ci rodzice którzy będą dzieci do czegoś zmuszać to pewnie i tak będą tylko do innych rzeczy.
Trzeba by się wgryźć o co konkretnie chodzi.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 27
@Luks_x: Dziecko nie jest winne temu że urodziło się u takich a nie innych rodziców - społeczeństwo chcąc dbać o siebie powinno dbać o to aby zapewnić dzieciom i młodym jak najlepszy start w dorosłość - niezależnie od statusu majątkowego rodziców. Jeszcze zdążą się napracować w życiu, które każdy ma jedno
  • Odpowiedz
@Koliat: Jasne, zgadzam się. Jednak wyjaśniam, że sama praca nie jest niczym złym. Rozumiem, obiekcje, ale wylewanie "dziecka z kąpielą" też dobre nie jest.
  • Odpowiedz
Chciałem upgradowac kompa - szedłem do wujka na stolarnie nosić deski, chciałem kupić telefon se k310i to zbierałem truskawki i nikt mnie do tego nie zmuszał.


@kaktusowyAloes: Warto zwrócić uwagę na szczegóły dyskusji. Zoidberg pisze o znormalizowanej (stałej?) pracy dziecka na magazynie, a ty piszesz o okazyjnym zbieraniu truskawek i noszeniu desek o wujka. Ty chcesz uzbierać na komputer, inne dziecko może być zmuszone to robić już do końca, bo rodzice
  • Odpowiedz
Prace "mechaniczne" nie rozwijają człowieka.


@Ordo_Publius: Jak widać gówno wiesz o życiu. Praca nawet w stylu mycie aut za dzieciaka dużo takiego dziecka uczy. Moje pierwsze pieniądze zarobione za dzieciaka to były jedne z lepszych lekcji życia.

Znam sporo osób, które już od 14 roku życia i potem w liceum/technikum robiły jakieś drobne rzeczy, potem nawet często nie szły na studia i pracowały, a radzili sobie w życiu lepiej niż Ci
  • Odpowiedz
  • 2
@NapalInTheMorning jak miałem 13 lat sam marzyłem o legalizacji pracy "dzieci" bo chciałem dorywczo pracować a mi odmówiono. Na szczęście znalazłem paru chętnych na koszenie trawników i tak się udało dorobić.

@Koliat ty myślisz że co biedniejsi i patologicznie rodzice nie "zmuszają" dzieci do pracy? Weź się poza swoją bańkę rusz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@dac_oficjal: zoidberg odnosi się do postu Gozdyry która pochwaliła chłopaka który chciał się dorobić. To Zoidberg zrobił z tego sytuację, gdzie zmuszamy dzieci do pracy w kopalni. I tu nie ma co dyskutować - to jest patologia z którą trzeba walczyć. Ale dajmy chętnym dorobić, bo tego to wszystko dotyczyło.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@NapalInTheMorning: jak miałem 14 lat to #!$%@? z ziomkiem w tartaku po 10-12h, a później w wieku 15 lat na budowie lub przy kostce po 10h i się człowiek cieszył że robota jest i coś sobie dorobi do nowych butów albo telefonu zamiast siedzieć na dupie xD Nikomu się krzywda nie stała, a i dzięki temu chociaż człowiek od małego już znał wartość pieniądza i wiedział ile trzeba się narobić żeby
  • Odpowiedz