Aktywne Wpisy
buchajacy_rog +267
Dzień 92/92
Koniec! W końcu koniec! Po trzech miesiącach kończymy #grubyzaklad z @hdeck. Oficjalnie ogłaszam, że ja wygrałem, a @hdeck przegrał. Hańba mu!
Wyniki po 3 miesiącach:
@hdeck -22,6kg
@buchajacy_rog -28,7kg
Ale wiecie co? Tak naprawdę jestem w ciężkim szoku, że on wytrwał w tym zakładzie i tak zawzięcie walczył. Nie spodziewałem się tego po nim, także... Rywalu mój, gratuluję drugiego miejsca i znakomitych efektów ( ͡º ͜ʖ͡
Koniec! W końcu koniec! Po trzech miesiącach kończymy #grubyzaklad z @hdeck. Oficjalnie ogłaszam, że ja wygrałem, a @hdeck przegrał. Hańba mu!
Wyniki po 3 miesiącach:
@hdeck -22,6kg
@buchajacy_rog -28,7kg
Ale wiecie co? Tak naprawdę jestem w ciężkim szoku, że on wytrwał w tym zakładzie i tak zawzięcie walczył. Nie spodziewałem się tego po nim, także... Rywalu mój, gratuluję drugiego miejsca i znakomitych efektów ( ͡º ͜ʖ͡
#ksiazki #kiciochpyta
Jakie są wasze ulubione serie książkowe? Szukam czegoś nowego, jakiejś historii, która zapewni mi rozrywkę na dobre kilkaset stron. Do tej pory przeczytałem, lub jestem w trakcie czytania takich:
Wiedźmin
Harry Potter
Pieśń Lodu i ognia
Hyperion
Mroczna wieża
Pan Lodowego ogrodu
Archiwum burzowego światła.
Jakie są wasze ulubione serie książkowe? Szukam czegoś nowego, jakiejś historii, która zapewni mi rozrywkę na dobre kilkaset stron. Do tej pory przeczytałem, lub jestem w trakcie czytania takich:
Wiedźmin
Harry Potter
Pieśń Lodu i ognia
Hyperion
Mroczna wieża
Pan Lodowego ogrodu
Archiwum burzowego światła.
Widzisz , chodzi o konsultacje , i chce się dowiedzieć co o tym sądzisz. Mam 19 lat i stwierdzona przez psychiatrę (jedynego w mieście w którym mieszkam a nie mam możliwość pojechać do innego) Fobie społeczną. Jednak moim zdaniem postawił mi zła diagnozę i przepisał złe leki , (antydepresanty Parogen) . Otóż , przed braniem tych tabletek ( teraz JUŻ ich nie biorę sam odstawiłem ale powody za chwile) bałem się ludzi ale nie w sposób który jest przypisany do fobii społecznej. Nie miałem drżenia rąk , przyśpieszonego bicia serca itd. za to bardziej bałem sie patrzenia prosto w oczy , zawsze tego unikałem i unikam jak sie tylko da , nie lubie tez rozmawiać z innymi , wogóle nie wychodzę z domu jak nie muszę ( nie żeby mnie to męczyło ale za 3 tygodnie jadę do Francji i mogę mieć problemy z kontaktami z innymi..) z żywa osoba rozmawiam raz na 2 -3 tygodnie bo matka przyjeżdża w odwiedziny ,a i wtedy ograniczam sie do niezbędnego minimum wyrażanych słów.
Dlaczego przestałem brać lek który przepisalł mi lekarz. Bo po nich za bardzo świrowałem , zachowywałem się jak opca dla mnie samego nawet dla mnie osoba tak jabym stał sie kimś innym , przestałem sie bać czegokolwiek , biłem sie z każdym , szukałem zaczepek byłem agresywny , strasznie dużo gadałem ( obgadywałem innych za ich plecami , wyzywałem w myślach nie jednokrotnie miałem myśli żeby kogoś zarznąć zabić , raz nawet wziełem ze soba nóż na impreze), zacząłem pić na potęge ( nie zebym tera piwka nie lubił rąbnac ale wtedy to była juz przesada.) no porostu przez 2 mieśiące stałem sie tak znanym świrem w tym mieście , ze teraz jak wychodzę po fajki to ludzi bledną jak mnie widzą.
Ale jest też i druga strona medalu brania tych tabs. Otóż przed ich braniem miałem stany lekowe(niepokoju nie wiem jak to nazwac) a mianowicie nie potrafię zasnąć w nocy , czasem nachodzi mnie to w dzień a wówczas boje się wszystkiego byle stukniecie w mieszkaniu na gorze ( mieszkam w bloku) potrafi mnie tak przeraźić ze podskakuje.. .czasem boje sie czegos tak zwykłego jak poduszka.. po prostu mnie przeraza jej martwota czy nawet drzwi, boje sie otworzyć drzwi od swojego pokoju ( głownie w nocy wieczorem gdy już sie ściemni) bo wydaje mi sie ze cos moze za nimi byc , w nocy czasami słyszę muzykę rzadko ale slysze chociaz wiem ze nic przeciez nie gra ani w moim pokoju ani nigdzie indziej. czasem mi sie wydaje ze ktos chodzi po moim domu chociaż tak naprawdę jestem w nim sam. Te objawy mam obecnie po 2 tmiesiacach brania tych tabletek i ich odstawieniu przed tymi tabletkami miale tylko nocne lenki a teraz czuje sie jak bym byl w ciaglym zagrozeniu..
Nie mam pojęcia co jest przyczyna , w ulotce nie bylo infomracji ze mozna po nich sfiksowac , a to przecież były zwykle antydepresanty!.
Cche sie po prostu dowiedziec co ty jako psychiatra o tym sadzisz... bo ten mój ...ehh szkoda gadac...
ZA odpowiedz z góry dzieki a i sorry jeśli brak tu czasami logiki myślowej itd ale tak już mam po prostu mniej wiecej w taki sposób mysle jak jest tam napisane..