Wpis z mikrobloga

Wynajmujący poskarżyli mi się przez telefon, że sąsiad pali w piecu jakimś syfem, bo wieczorami nie można nawet otworzyć okna przez smród. Przyjechałem pogadać ze wspomnianym sąsiadem, ale nie dałem mu do zrozumienia, że są jakieś skargi, tylko zagadałem o piec, piwnicę i ogólnie o ogrzewanie. Rozmowa przeniosła się do piwnicy, a tam znalazłem materiał opałowy jak na zdjęciu... Przyznałem się, że jestem tu w sprawie skargi, a on zdziwiony stwierdził, że przecież okna są drewniane tak samo jak europalety i myślał, że nie ma problemu z ich spalaniem. Na koniec dodał, że on pali tylko wieczorami i nocą, żeby nie przeszkadzać innym ( _) Po ostrzeżeniu, że zgłoszę sprawę odpowiednim służbom obiecał, że wyrzuci te okna zamiast je spalić, ale cały czas powtarzał, że przecież to są drewniane. Chyba na nic tłumaczenia, że farba i reszta chemii zawarta w tych ramach to istna trucizna. Dam mu szansę, ale za kilka dni i tak sprawdzę. Brak słów...

#patologiazmiasta #bekazpodludzi #smog
S-Type - Wynajmujący poskarżyli mi się przez telefon, że sąsiad pali w piecu jakimś s...

źródło: comment_1617803936BSgbVwl59f5v63PX3AcXx7.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@EnderWiggin: Jestem częścią zarządu tamtejszej wspólnoty i staram się żyć z ludźmi w zgodzie, ale poprosiłem lokatorów, żeby obserwowali przez kilka najbliższych dni, czy z komina znów nie leje się smoła, a jeśli tak, to mają dzwonić prosto na straż miejską. Zdjęcia na dowód są, więc się nie wywinie jeśli spróbuje mnie oszukać.
  • Odpowiedz