[diler_biedy]

#ruchdrogowy #kodeksdrogowy #naukajazdy
Sytuacja jak na załączonym obrazku - sygnalizator 1 i 2 zapala się na zielono, pojazd A rusza. Sygnalizator 3 i 4 pali się na czerwono, pojazd A zatrzymuje się w miejscu X za pojazdami stojącymi na czerwonym, oczekując na zielone światło.
Zapala się zielone na sygnalizatorze 3 i około sekundę później zielone na sygnalizatorze 4.
Pojazd B rusza i celowo uderza w bok pojazdu A w miejscu gdzie spotykają się linie toru przejazdu obu pojazdów.
Czyja jest wina?

[EndriuGolara]

@diler_biedy: domyślam się że A był w trakcie zmiany pasu więc jego wina, ponieważ musi on ustąpić pojazdom już znajdującym się na tym pasie

[Madridista98]

@diler_biedy: No B, bo samochód już tam stał. A ewentualnie może dostać mandat za wjechanie na skryzżowanie bez możliwości opuszczenia go. Gdyby na środku skrzyżowania stanął samochód (nie wiadomo z jakiego powodu), to auta dla których zapali się zielone nie mają przyzwolenia na przypieprzanie w niego.

[janekplaskacz]

@diler_biedy:
IMHO B, wjeżdżając na skrzyżowanie masz umożliwić zjazd pojazdom, które się na tym skrzyżowaniu znajdują. Poza tym piszesz, że to B uderzył w A. Ale z interpretacją może być różnie.

[EndriuGolara]

@EndriuGolara: natomiast B też może dostać mandat, za to że celowo wjechał w A lub nie hamował. Na polskich drogach czy innymi podobnym portalu była kiedyś informacja, że kierowca z pierwszeństwem zderzył się z wymuszającym i oboje dostali mandat, jeden za wymuszenie, drugi za brak próby reakcji (wystarczyło nacisnąć hamulec bo prędkość była niewielka)