Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Chyba odkryłem źródło niechęci do jazdy rowerem, bo po 15 minutach już miałem ból zadka. Siodełko o szerokości ledwo 15 cm przy monstrualnym rozstawie kości kulszowych ok. 14 cm nie mogło chyba zadziałać. Dlatego podpieprzyłem stare siodełko różowej z holenderki xD Tak właściwie to na próbę komfortu, bo ma idealną szerokość 17 cm. Gdy się sprawdzi, to kupię już takie wyglądające do MTB. Chociaż myślałem, że siodełko z roweru miejskiego na górskim będzie bardziej komicznie wyglądać

#rower
źródło: comment_1617648664DcHIzlKAmFmLhFrMyZTF5b.jpg
  • 8
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Masterczulki: @Zales360: ogólnie to moim priorytetem jest komfort. Nie wykluczone, że te sobie zostawię, tylko je wyczyszczę, a tamto pogonię na OLXie, bo nie mam zamiaru się na nim męczyć. Co do kupna nowego o tym samym rozstawie osi, to zastanowię się, bo po prostu kłuje mnie brak współgrania wyglądu siodełka miejskiego i roweru MTB ;p zwłaszcza te sprężyny z tyłu. A w kolarskie ciuchy nie mam zamiaru się bawić,
@laress: Jak wygląda nie ma się co przejmować. Sam mam siodło trekkingowe i nawet na fittingu kolo prowadzący nie chciał go zmieniać :D Jedynie kup siodło, które ulży twojej prostacie ( ͡° ͜ʖ ͡°)