Wpis z mikrobloga

@Megawonsz_dziewienc: no tak, bo w takiej sytuacji masz pełną kontrolę nad wszystkim i jesteś taki chłodny, że ignorujesz odruch jakim jest ucieczka w drugą stronę od wyjeżdżającego pojazdu. Jak zdasz prawko kiedyś i się znajdziesz w takiej sytuacji to zrozumiesz
  • Odpowiedz
@afromort: zdałem prawko, aktywnie jezdze samochodem, jesli nie dostrzegasz tutaj braku ogarniecia ze strony kierowcy tego srebrnego samochodu, ktory mylnie wczesniej nazwalem BMW, a jest to chyba Mercedes to do sytuacji by nie doszło bo musialby byc chyba slepy albo gapic sie w telefon zeby nie zauwazyc samobojcy na czerwonym motocyklu.
  • Odpowiedz
@abc3: Ale #!$%@?ł ten chłop na moto, tragedia. Nie wiem w zasadzie co on w ogóle próbował zrobić, przed tym gdy złapał go już panika i zacisnął hamulce.
  • Odpowiedz
@Megawonsz_dziewienc: No wiesz co? Jeżeli koleś z merca jeździ tą trasą powiedzmy codziennie, i wie doskonale jak wygląda to skrzyżowanie, że jest pas rozruchowy, to tak, mógł go nie zauważyć, mógł go olać, bo przecież spodiewał się tego, żę wyjedzie na swój pas. Oceniasz tą jego reakcję bardzo zerojedynkowo
  • Odpowiedz
@Megawonsz_dziewienc: no tak, powiedz mi co powinien zrobić taki kierowca skoro hamując prawie i tak wjechał w ten motocykl i na sam koniec skręcił kierownicę w lewo unikając zderzenia, mając po lewej jeszcze odcinek pasa do skrętu. Fajnie tak ustawiać się w pozycji: "jakim ja nie jestem ogarniętym kierowcą i czego ja bym nie zrobił bo panuje na wszystkim" oglądając filmik na YouTube. Szkoda gadać, elo
  • Odpowiedz
@Megawonsz_dziewienc: aha, a jakbyś jednak zjechał na pas rozbiegowy i motocykl też by zjechał to byś wtedy był winnym kolizji. Już pominę to że kierowca mercedesa mógł sądzić że motocyklista wyjedzie na prawy pas, na jego pas lub najpierw na jego pas a później wróci na prawy pas, także dobrze że zmieścił się między ciężarówką a motocyklistą.
  • Odpowiedz