Wpis z mikrobloga

@PanPomidorek: oczywiście, że poszczę. Jutro również. Pierwszym mięsnym posiłkiem jest śniadanie wielkanocne z kiełbaską ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dzisiaj jest najbardziej hardcorowy post w roku - 3 posiłki, w tym jeden do syta, oczywiście zero mięsa i zero produktów pochodzenia zwierzęcego (jajka, masło, mleko itp.) Jutro też dzień bezmięsny, ale produkty pochodzenia zwierzęcego dopuszczalne. Taką mamy rodzinną tradycję i ona mi się podoba.
Moja babcia odkąd pamiętam