Wpis z mikrobloga

Dobra już wiem. Mam w tyłku co myślicie. Zrobię tak. Mam pustą butelkę po Whiskey wartym 300zł. Napełnię to herbatą. Zaproponuję mu dobre Whisky, postawię w kuchni na kredensie i jak on będzie plecami do mnie (każę mu wyjąć popcorn z mikrofali), wtedy ja na chama zstrącę butelkę na podłogę i ucieknę. Jak on się odwróci to już mnie nie będzie, a odgłos mojego uciekania zagłuszy mikrofalówka (σ ͜
  • Odpowiedz
@mjjm: podcięcie nogi fotela to dobry pomysł, Można tak ustawić fotel, żeby kolega po przewróceniu się rozbił głowę o kaloryfer, Przy odrobinie szczęścia krew zaleje dywan, co daje spore szanse na jakąś rekompensatę od rodziny zmarłego.
  • Odpowiedz