Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Babcia 96 lat NIE ma cukrzycy, ale mocno spuchnięte nogi od jakiegoś czasu. Całe czerwone, tylko na piszczeli plama w normalnym kolorze. Może chodzić, choć łatwo się męczy. Co to może być? Wiem że lekarz to najlepsza opcja, ale wybiera się do niego jak sójka za morze. Pójdzie kiedyś po świętach.
Chcę pomóc jak mogę, albo wiedzieć jak poważna może być sytuacja i ją nakłonić zanim będzie za późno. Z tego co kojarzę ma jeszcze problem z nerkami, ale mogę się mylić.
#zdrowie #medycyna
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Spuchnięte nogi + problemy z nerkami: jak wygląda bilans płynów Babci? Ile pije w ciągu doby i czy nie sika zbyt mało w stosunku do tego co wypija? Wiadomo, bez dobowej zbiórki ciężko to precyzyjnie określić.
Inna opcja: stan zapalny związany z naczyniami w nogach / zastawki żylne nie spełniają swojej roli i woda nie ma jak wrócić na górę...
Jak z ciśnieniem, tętnem, saturacją?
Czasem zator płucny nie jest wielkim glutem
  • Odpowiedz
Podejrzewałabym w pierwszej kolejności problem z nerkami. Zbadałabym pacjentkę i na pewno zrobiła badania krwi (m.in. mocznik i kreatyninę, Na, K).
Zbadałbym też ciśnienie krwi i jeśli nie jest zbyt niskie zleciłabym np. furosemid.

Ewentualnie może być to też problem z sercem.
Problem może być poważny (np. niewydolność nerek, niewydolność serca, zator).
Nie jest to oczywiście porada medyczna, trzeba iść do lekarza.
  • Odpowiedz
@RicoElectrico: Moja babcia, pod koniec swojego życia miała właśnie takie czerwone opuchnięte nogi. Zmagała się z tym przez wiele lat. Ciężko jej było przez to się poruszać (dodatkowo miała nadwagę). W sierpniu 2019 roku zaczęła narzekać na silny ból w nodze. Po przewiezieniu do szpitala, okazało się, że to był zator żylny. Lekarz powiedział, że był to ostatni moment (babcia przez wiele godzin zwlekała, nie chciała żebyśmy wezwali karetkę, wołała abyśmy nacierali jej nogi spirytusem (robiła tak odkąd miała te boleści)) inaczej skończyłoby się amputacją.

Lekarz udróżnił naczynia krwionośne. Przy odwiedzinach na drugi dzień szok. Nogi normalna, nie opuchnięta i w normalnym kolorze (nie jak kiedyś czerwone)

Co się okazało, przy badaniach na przyjęciu wyszło, że babcia ma migotanie przedsionków. Lekarz powiedział, że może to powodować pojawianie się zakrzepów krwi, i to cud, że zakrzep który pojawił się w nodze nie trafił do naczynia doprowadzającego krew do głowy, bo skończyłoby się to udarem lub
  • Odpowiedz