Wpis z mikrobloga

To już czwarty dzień bez słodyczy.
Najgorszy był dzień drugi, w którym pojawił się ten diabełek na barku i powtarzał: "Panie, na co to komu?". Dzień trzeci trochę przybił mentalnie, ale po treningu samopoczucie skoczyło w górę. Teraz jest lajcik, jestem wolny!

#dieta #mirkokoksy
  • 6
  • Odpowiedz
@Haramb3: Do słodkiego nigdy mnie nie nie ciągnęło, ale porównując do fajek to najgorszy był bodajże drugi tydzień w rzucaniu. Po pierwszych dniach tez myślałem ze jestem już wolny xD
  • Odpowiedz
@Bartezwon: diabełek pytał o to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niestety słodycze stały się niemalże codziennością, więc chciałbym:
1) Poratować zęby
2) Nie zapychać zapotrzebowania kalorycznego śmieciowym żarciem
3) Zyskać dobre samopoczućko

@OttoVonAnus: na fajki jeszcze przyjdzie czas ( ͡° ͜ʖ ͡°) btw. stosowałeś jakieś nikorety, czy po prostu silna wola i zaciśnięte pięści?
  • Odpowiedz