Wpis z mikrobloga

@wez_idz_sobie: Mieszkałem kiedyś przez chwilę sam w wakacje w akademiku. Na jeden dzień w weekend zakwaterowali tam jednak jakichś trzech studentów. W poniedziałek dostałem wezwanie od kierowniczki akademika do gabinetu, gdzie przy całej świcie wzburzonych sprzątaczek zadała mi zaskoczonemu pytanie dlaczego zostawiłem w toalecie "bitwę pod grunwaldem" tzn. totalnie obsrany kibel.