Aktywne Wpisy
Polska5Ever +43
Jaka "zła" decyzja finansowa jest warta każdej waszej wydanej złotówki?
Dla mnie są to podróże i posiadanie psa. Jestem ogólnie oszczędny, mam poduszkę, inwestuje nadwyżki iiiii prawdopodobnie pogarszam swoją przyszłą sytuację finansową, ale IMO warto. Nie zatrzymuję się w luksusowych hotelach ani nie jem na mieście każdego posiłku podczas podróży, ale sama możliwość odwiedzania nowych miejsc i doświadczania nowych rzeczy jest dla mnie bezcenna.
Tak samo posiadanie psa.
A u was?
#
Dla mnie są to podróże i posiadanie psa. Jestem ogólnie oszczędny, mam poduszkę, inwestuje nadwyżki iiiii prawdopodobnie pogarszam swoją przyszłą sytuację finansową, ale IMO warto. Nie zatrzymuję się w luksusowych hotelach ani nie jem na mieście każdego posiłku podczas podróży, ale sama możliwość odwiedzania nowych miejsc i doświadczania nowych rzeczy jest dla mnie bezcenna.
Tak samo posiadanie psa.
A u was?
#
xionacz +773
Data donacji - 29.03.2021
Rodzaj donacji - płytki krwi z osoczem
Miejsce donacji - RCKiK Warszawa
Komu się nie chce czytać to jedno szybkie info: jak idziecie coś oddać to lepiej płytki. Z nimi lipa jak zawsze a krew idzie można by powiedzieć, że w piach.
Wizyta na Saskiej jak każda inna. Tyle co odkryłem, że jak się jest w top 10 w kolejce na swoją literkę to czas operacyjny zbliża się do tego standardowego czyli 2,5h. Wystarczy być 11 i już trzeba doliczyć z godzinę jak nie dwie.
Wojsko dalej obstawia wejście, ale już inne. W tym co ostatnio to chyba był punkt szczepień, bo część ludzi z mojej kolejki jak dochodziła do zasieków dzielnych wojaków to dezerterowała w tamtym kierunku.
Szybkie trzy ankiety, szatnia i wio po numerek. W pokoju nr 1 ochrzan:
" - Siądzie pan.
- Jeszcze się nasiedzę. Dziękuję.
- Siada pan, bo to nie dworzec, ze bałagan będzie tylko ma być porządek."
Pozdrawiam mirko z działu #pkp i #kolej, he he.
Pobranie i gorzkie żale pani, że "takich czasów dożyliśmy, że krwi jest za dużo" i że na onkologii na Ursynowie w końcu zaczęli robić zabiegi jak ktoś może nie dociągnąć za długo.
Potem wizyta u lekarza. Na drzwiach "Mgr Mirabelka Mirabelkowa", a w środku Mirek. Chwila heheszków i badanie. Problem był z ankietą, bo "muszę zapytać jak to w papierach zrobić".
Dalej to już z górki i nic nadzwyczajnego. Pieczątki będą aż się miejsce skończy lub pieczątka się rozleci i chyba dalej mam karę za śmieszkowanie z czasów jak chodziliśmy tu regularnie z kumplem, bo znów wylądowałem w kącie pod ścianą czyli znów bez teleranka.
Widać za to że kadra wymienia się na co raz młodszą. Trochę szkoda, bo młodzi jeszcze się nie rozkręcili, a starej ekipy brak. Tyle co szatni wiernie strzeże fan Iron Maiden, równy chłop.
Na czekoladach to chyba już standard, ze nie dość, że syfiaste to jeszcze cztery gorzkie.
Na koniec zostało mi najprzyjemniejsze czyli odebrać zaświadczenie do pita co by na bombelki nie było i dostarczyć kwitek na plantację bawełny (ale był ból dupy xD).
#barylkakrwi #krwiodawstwo
Wpis został dodany za pomocą tego skryptu.
Dodaj wpis | Regulamin | Wzór wpisu | Strona akcji
Skrypt do dodawania wpisów | Regulamin | Wzór wpisu | Strona akcji