Wpis z mikrobloga

@sylben: tak jak określił poprzednik w ślinie jest za mało cząstek wirusa, by badania były miarodajne, ze śliny mógłbyś mieć od groma fałszywych negatywów i pozytywów, że robienie testu straciłoby całkowicie sens - zbyt duża ilość cykli
pocieszające, że jeden oddech zarażonej osoby dzięki takiej samej logice nie czyni pewnym, że osoba zarażona Ci go sprzedała, bo szanse są dość niskie