Czołem Mirki, mam pytanie w temacie #zwiazki. Moja nabiera wątpliwości czy aby dziecko, które zrodziła jest jej, wydawałoby się to oczywiste, w końcu "matka jest zawsze matką dziecka". Problem w tym, że dziecko jest raczej podobne do osoby mi znanej i sam zacząłem powątpiewać czy rzeczywiście to z jej krwi, a w tamtym czasie miałem jeszcze jedną partnerkę. Pytanie, czy to możliwe by doszło do przekładki komórki jajowej? Proszę o szybką odpowiedź i oczywiście możecie liczyć na podplusowanie komentarzy ;-)
Praca, Silownia, Sen i tak caly tydzien. Na silowni efekty #!$%@? bo kortyzol #!$%@? pod korek. Budze sie w nocy i nad ranem i serce mi napiedala. Od bycia samemu mi juz #!$%@?.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link