Wpis z mikrobloga

Czołem Mirki, mam pytanie w temacie #zwiazki. Moja nabiera wątpliwości czy aby dziecko, które zrodziła jest jej, wydawałoby się to oczywiste, w końcu "matka jest zawsze matką dziecka". Problem w tym, że dziecko jest raczej podobne do osoby mi znanej i sam zacząłem powątpiewać czy rzeczywiście to z jej krwi, a w tamtym czasie miałem jeszcze jedną partnerkę. Pytanie, czy to możliwe by doszło do przekładki komórki jajowej? Proszę o szybką odpowiedź i oczywiście możecie liczyć na podplusowanie komentarzy ;-)
  • 2