Wpis z mikrobloga

Co myślicie o takiej koncepcji na #dearmoon...

1. Starship wynosi pół-darmo dwa Dragony na orbitę
2. Maezawa i spółka startują normalnie Starshipem i lecą w rejs
3. Po powrocie na orbitę Ziemi nie lądują Starshipem (bo trochę straszno), tylko przesiadają się do dwóch Dragonów (te dokują bezpośrednio do Starshipa) i lądują nimi, co jest dodatkową atrakcją wycieczki – kto będzie mógł powiedzieć, że leciał Dragonem i Starshipem? [+ synchroniczne opadanie na spadochronach, łodzie z przedstawicielami prasy otaczają miejsce wodowania, fajerwerki, etc.]
4. Starship ląduje autonomicznie – jak wyląduje bez szwanku, wielki sukces, jak skończy w kuli ognia to też dobra historia w sumie ¯\_(ツ)_/¯

#spacex
texas-holdem - Co myślicie o takiej koncepcji na #DearMoon...

1. Starship wynosi p...

źródło: comment_16168709995PzT3UhFvLh3WiZ2wzOdKn.jpg

Pobierz
  • 19
@texas-holdem: jeżeli chodzi o jakieś takie stacje przesiadkowe/stacje do tankowania na orbicie, to będzie mieć sens dopiero w momencie uzyskania etapu, w którym różnice między wynoszeniem ludzi a wynoszeniem cargo będą miały znaczące różnice w optymalizacjach kosztów.

Np. użycie różnego paliwa, gdyż cargo nie "przejmuje się" maksymalnymi przeciążeniami i np. odzyskiwanie rakiet bez przejmowania się temperaturą przy powrocie.
@texas-holdem: Falcon 9 B5 musiał polecieć z 50 razy zanim ludzi transportował, ze 100 od samego początku F9. 5 starshipów by musiało z 20 dni pracować żeby taką pewność uzyskać. A po 200, 300, 500? To może zająć kilka miesięcy i być zakończone pod koniec 2022.
a do czasu DearMoon wyniesie też sporą liczbę kosmicznych turystów.

@texas-holdem: Tego nie da się porównać. Impreza w całkiem ciasnym Dragonie przez 2 tygodnie dla 4 osób to by była masakra. Dragonem wysłać kilka osób na lot do ISS albo kilka godzin na orbicie - nie ma problemu. Virginem polecieć na suborbitalny na 5 minut bezwładności, spoko. Ale na 2 tygodnie, żeby z dwóch muzyków mogło dać koncert podczas gdy reszta
@texas-holdem: przecież nadal brak mozliwiści abortu.Chyba że odpalą te Dragony wprost z ładowni Starshipa : D Kolejne rendery dla naiwniaków wierzących w szybkie loty tym czymś.No ale marzyć każdy może

do czasu DearMoon wyniesie też sporą liczbę kosmicznych turystów


XD
przecież nadal brak mozliwiści abortu.


@wpt1: A kto pisze o jakimś aborcie? Koncepcja z Dragonem zakładałaby po prostu mniej "wrażeń" i stresu podczas lądowania Starshipem, prospekt belly flop może być dla części ludzi na statku mocno nerwowym elementem misji – Dragon natomiast ląduje "standardowo" i praktycznie bez przeciążeń, idea spadochronu jest powszechnie znana każdemu.

XD


Jak rozumiem fakt, że Dragon już ma zaplanowane 3 cywilne misje (w tym Inspiration4 może lecieć
dodaj do tego krótką wizytę na ISS


@Radiativ: No właśnie, Dragony mogłyby zadokować najpierw do Starshipa, a potem do ISS. Na dwóch Dragonach jest 14 miejsc, więc parę osób z ISS mogłoby się zabrać na Ziemię wtedy. W sumie, to może nawet nie trzeba oddzielnie wynosić Dragonów tylko w tym celu – to przecież mogłyby być te statki, które wyniosły wcześniej astronautów i są zadokowane do ISS.
@texas-holdem: Myślę, że to bardzo dobry pomysł, żeby połączyć możliwości Starshipa i bezpieczeństwo Dragona. Nie wiem czy dokładnie taka architektura misji jak zaproponowałeś, ale coś w tym stylu ma sens. Można też całą załogę wynosić na F9+Dragon a samego Starshipa wykorzystywać jako bardzo pojemną ciężarówkę/cysternę/holownik itp.

Doprowadzenie do certyfikacji załogowej Starshipa może potrwać jeszcze lata po tym jak będzie już operacyjny i to nie z winy SpaceX.
Doprowadzenie do certyfikacji załogowej Starshipa


@skrytozgroza: Przy czym chyba NASA nic nie ma do DearMoon – wydaje mi się, że oni nie muszą tego certyfikować. Gdyby np. SpaceX robił Dragona wyłącznie na swoje potrzeby, nie dla NASA, to cały ten proces trwałby z dwa razy krócej i pewnie lądowałby na silnikach, na które się NASA nie chciała zgodzić:)
Można też całą załogę wynosić na F9+Dragon a samego Starshipa wykorzystywać jako bardzo pojemną ciężarówkę/cysternę/holownik itp.


@skrytozgroza: Załogowy Starship jest pewnikiem w DearMoon, ponieważ to ma być w założeniu luksusowy rejs wokół Księżyca. Pytanie brzmi tylko, czy pasażerowie mieliby się przesiadać dwa razy (wyniesienie F9 i lądowanie Dragonami – to jednak znacząco zwiększyłoby koszty, bo startów F9 potrzebujesz dwóch), raz (tylko lądowanie Dragonami), czy wcale, czyli cała misja od A do
@texas-holdem: przecież nadal mieliby startować Starshitem a więc brak mozliwości ucieczki w razie problemów z rakietą.W lot Dragonem byłbym w stanie uwierzyć a nie tym czymś.