Wpis z mikrobloga

@CapaciousCore: bardziej byłbym za scenariuszem:
leci jakiś chłopak z naleśnikiem, rzuca w kaczkę, snajper próbuje zestrzelić obiekt, oczywiście snajper to jakiś pociotek pisowy, więc jedyne co mu się udaje to ustrzelić prezesa, znowu zamach, miesięcznice, zamordowali braci, rosyjski snajper dokończył dzieła.
tak to widzę.
  • Odpowiedz