Wpis z mikrobloga

@hurin tak, taka diagnoza to duży plus Ale właśnie te prywatne do tego wie sprowadzają, na moim przypadku, kardiolog dużo szybciej niż na NFZ Ale na rezonans to już mnie wysłali do nfzu bo sami nie robią, a jak sienokaze że trzeba będzie operację to też oczywiście nie zrobią tylko przebija mi piątkę i zaletą zapisać się na nfz
@SRzeyamlon: Muszę przyznać ze byłam ostatnio mile zaskoczona jak na NFZ badałam węzły chłonne bo mam jeden powiększony, wszystko załatwiłam w tydzień, rtg co prawda prywatnie. Nic nie wyszło. Teraz mam skierowanie do laryngologa w trybie pilnym. Tryb pilny to u nas 11. Maja... xD
@stan-tookie-1:Potrzebujesz wizyty u specjalisty to na NFZ zapiszą się w kolejkę za pół roku. Potrzebujesz badania? Też miesiące czekania. Idziesz do prywatnej przychodni-dwa tygodnie. Jak większe obłożenie to miesiąc. I masz diagnozę, jeśli wyjdzie coś poważnego możesz rozpocząć leczenie. Oczywiście już na NFZ, jak jesteś zdiagnozowany to cię nie oleją zresztą nierzadko ci sami lekarze co siedzą w prywatnych gabinetach siedzą też w państwowych szpitalach.
Po prostu prywatne przychodnie nieraz solidnie
@thewickerman88 dlatego istotny jest mix tych elementów i oba są równie ważne. Sam korzystam z obu, raczej z nakierowaniem na prywatne bo właśnie dostępność lepsza Ale patrząc poza swoje doświadczenie dostrzegam ogromną potrzebę utrzymywania państwowego elementu służby zdrowia. Plus te prywatne jak dostały pacjentów to po mału tez wyczerpują główna zaletę szybkości terminu jak przyjmują coraz więcej ludzi. Oba ratujanzycie jak przyjdzie co do czego, a te poważniejsze rzeczy jednak wykonuje się