Wpis z mikrobloga

Sprawa pozwolenia na budowę domu.
Starosta przekazał moją skargę na decyzję o zawieszeniu pozwolenia na budowę Wojewodzie a ten stanął po mojej stronie i uchylił decyzję starosty. Nie rozmawiałem jeszcze z adwokatem i nie jestem pewny, co to dla mnie oznacza. Odwołanie decyzji, a wydanie pozwolenia to jednak dwie osobne sprawy. Wiem, że od tej decyzji istnieje możliwość złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w ciągu 30 dni, więc przed tym czasem i tak nie mam co biegać po urzędach. Domyślam, się, że jeśli sąsiad nie wystąpi do WSA, to za miesiąc mogę w Starostwie upomnieć się o moje pozwolenie, czy to nie jest takie proste?
W każdym razie sąsiada czeka dużo pisania i kolejne wydatki, jeśli chce dalej walczyć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wklejam wycinki pisma od wojewody do poczytania. #sluzebnoscwolfika
whitewolfik - Sprawa pozwolenia na budowę domu.
Starosta przekazał moją skargę na de...

źródło: comment_1616233933QBEDNCXdlcoyZyFUWVqjpq.jpg

Pobierz
  • 57
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@whitewolfik: o matko, faktycznie lata temu czytałem tą Twoją historię, matko to jeszcze się ciągnie xd podziwiam za odwagę i powodzonka, oby somsiad odpuścił już. Pozdro;-)
  • Odpowiedz
@whitewolfik: polskie budownictwo to jedna wielka patologia. A najbardziej właśnie lubię przygody z urzędnikami. Na ten przykład w mojej miejscowym wydziale trudno o kogoś kto cokolwiek miał wspólnego z branżą. Absurdalne decyzję wydawane przez panie po polonistyce nie są niczym co kogokolwiek dziwi a najgorsze co może sobie zrobić architekt prowadzący to wchodzenie z nimi w dyskusję - bardzo nie lubią jak podważa się ich kompetencje, których tak właściwie nie mają
  • Odpowiedz
Nie rozmawiałem jeszcze z adwokatem i nie jestem pewny, co to dla mnie oznacza.


@whitewolfik: #!$%@?. Powinno byc na kazdym piśmie urzędowym tłumaczenie na polski z kolorowymi słowami które sa najważniejsze. #!$%@? urzędasy.
  • Odpowiedz
@GOHAN: Trochę mocno ograniczyłeś mi możliwe odpowiedzi tak sformułowanym pytaniem. Przez sytuację jaka nastała zacząłem mocno myśleć, co zrobić, żeby nie stracić a może nawet zarobić. Ze wszystkich możliwych rozwiązań opcja budowy domu wydała mi się najbardziej korzystna. Wcześniej nie planowałem, ale żeby mówić o złośliwości, to musiałbym tam chlew stawiać czy inną oborę dla nutrii.
  • Odpowiedz
@whitewolfik: Zawsze mogłeś odpowiedzieć, że w zasadzie żadne z powyższych. A skoro już coś z działką musisz zrobić żeby nie przepadła to się tam pobudujesz. Natomiast interesuje mnie to, czy faktycznie zamierzasz zainwestować w tę budowę, zamieszkać w tym domu i uważasz, że to miejsce oraz forma, która odpowiada Ci do spędzenia tam życia ? To oczywiście Twoja sprawa i sytuacje są różne, ale ja to bym takiego domu na mało
  • Odpowiedz