Wpis z mikrobloga

@Jarosuaf6: Gdzieś czytałem ,że prawo nożnemu zawodnikowi najłatwiej jest oddać precyzyjny strzał w lewy dolny róg. Na co ja zresztą nie potrzebuję badań, bo łatwiej jest mi uderzyć dokładnie przy słupku w lewy róg niż w prawy. Tutaj też można by uwzględnić czynnik tego, że jestem #!$%@?, ale statycznie prawo nożnemu zawodnikowi łatwiej będzie oddać celny strzał w lewo niż prawo.
  • Odpowiedz
Tutaj proszę bardzo jeden mądry bramkarz rzucił się tam gdzie piłka i obronił, ja serio nie wiem czemu inni tak nie robią. Na co oni liczą ,że jak rzucą się w inną stronę niż piłka, to jak to obronią? Ja nie wiem ci bramkarze to chyba tak serio robią.
ekjrwhrkjew - Tutaj proszę bardzo jeden mądry bramkarz rzucił się tam gdzie piłka i o...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ekjrwhrkjew: Masz rację, tak właśnie jest. Większość strzela wewnętrzna częścią stopy, a wtedy wygodniej, bardziej naturalnie strzelić w lewo.
Co do Lewego, ostatnio przed jakimś jego karnym w bundeslidze widzialem grafikę z ostatnimi kilkunastoma bodajże karnymi - dwie trzecie strzałów szły w jego lewy dolny róg.
Z drugiej strony on w trakcie nabiegu zazwyczaj patrzy co robi bramkarz, dziś też spojrzał. I dzięki temu ma np. w bundeslidze 33 strzelone karne
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 30
@ekjrwhrkjew: Jedno jest pewne - masz całkowitą rację! Ja sam, osobiście, jakbym był bramkarzem, to przy karnym zawsze bym się rzucał tam gdzie leci piłka. Po prostu bym traktował swoje obowiązki poważnie.
  • Odpowiedz
@Jarosuaf6: Dokładnie, to tak jakby środkowy pomocnik podawał w ciemno nie patrząc kto gdzie jest i raz by mu się udało a raz nie. Ci bramkarze to ja nie wiem, naprawdę jacyś dziwni są, jak ma się rzucać w złą stronę to już wgl lepiej się nie rzucać. To po co pomocnik ma podawać piłkę tam gdzie nikogo nie ma, przecież to bezsensu, tak samo jest z rzucaniem się w drugą
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@ekjrwhrkjew: To chyba przez te wielkie pieniądze, dostają milony tygodniowo w tej bundeslidze czy tam lidze mistrzów i już im się nie chce wysilić, grają byle jak. Rzucają się byle gdzie, a potem się głupio tłumaczą, że "karne to ruletka", albo "nie ma źle obronionych karnych". Jasne, że są źle obronione, jak się rzucasz w złą stronę. Wystarczy się rzucić tam gdzie piłka leci.
  • Odpowiedz