Wpis z mikrobloga

@ixem: myślę że to co powiedziałeś jest bardzo ciekawe, ale pewnie inne substancje byłyby dozwolone. W gruncie rzeczy czy to alko, czy grass, czy cięższe dragi - zawsze chodzi o to by zagłuszyć uczucia. Czym to robisz? Nie ma to większego znaczenia. Więc odpowiadając na to pytanie- gdyby nie wynaleźli innych odurzaczy to pewnie by wyglądał inaczej, w każdym innym przypadku wyglądałby tak samo.
@ixem nie, bo w biedniejszych krajach gdzie alkohol jest stosunkowo drogi, ludzie mają inne używki którymi się odurzają, khat albo betel więc to nie kwestia subtancji tylko społecznego przyzwolenia i akceptacji
@ixem: no, ale gdyby cały świat nie miał alkoholu- to znaleźli by inne używki, naprawdę. To co bierzesz nie ma najmniejszego znaczenia z punktu widzenia psychologicznego. Coś oczywiście może bardziej uzależniać coś mniej, ale skoro całe życie to walisz, to co za różnica ? xD
@olito: Ja bardziej globalnie, gdyby świat nie znał alkoholu do spożycia. Indian by się nie upijało. W Polsce, no właśnie, ciekawe jak by było w Polsce
@shaelix92 przyśpiesza i wzmacnia. Jak pijesz na smutno to łapiesz większy dół. Jak się dobrze bawisz to bawisz się lepiej. Jak masz z tyłu głowy jakieś "szaleństwo" czy agresję to #!$%@?. Ale najgorsze jest w tym wszystkim, że niezależnie od tego jakich bodźców dostajesz to z czasem zaczynasz za nimi tęsknić.