Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Z perspektywy lat uważam, że jedna z najgłupszych rzeczy, jaką można sobie wmówić i ryć sobie nią beret, to kompleks pochodzenia. Jakoś od wczesnego liceum katowałem się myślą, że przez to, że pochodzę spoza dużego miasta, mam duże braki już na starcie i wszystko, co robię na swojej "prowincji" jest bezwartościowe. Ciągle dręczyło mnie poczucie, że prawdziwe życie toczy się gdzie indziej.

Dopiero po latach, gdy ukończyłem studia, zdobyłem wymarzoną pracę i osiągnąłem bardzo dobre jak na Polskę zarobki, uświadomiłem sobie, jakie to wszystko było absurdalne. Przecież nawet już na uczelni przyjezdni stanowią zdecydowaną większość. A potem przekłada się to zatrudnienie we wszystkich lepszych pracach, do których siłą rzeczy wymagane jest porządne wykształcenie. Gdyby było inaczej, to wszystkimi głównymi politykami, dyplomatami, naukowcami itp. zostawiali by sami warszawiacy i krakusi.

Niby takie oczywistości, a potrafią skutecznie wpędzać w kompleksy przez lata ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#przegryw #przemysleniazdupy #oswiadczenizdupy #przemyslenia #psychologia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #604bc09d4fe83c000a90434c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę

Czy kiedykolwiek wstydziłeś się tego, że nie pochodzisz z dużego miasta?

  • Tak 16.5% (14)
  • Nie 56.5% (48)
  • Pochodzę z dużego miasta (powyżej 100 tys.) 27.1% (23)

Oddanych głosów: 85

  • 6
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: a gdyby tak przyjąć, że miejsce urodzin jest loterią. To pomyśl o tym, że rodząc się w Polsce nie trafiłeś wcale tak źle. Jak się człowiek zaczyna interesować światem to zaczyna doceniać, że udało mu się przeżyć dekady w kraju w którym nie ma wojny, głodu, w którym nie boisz się, że nie wrócisz z pracy itp.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: 2 sprawy:
mieszkanie w dużym mieście daje kopa na starcie choćby dlatego że dobrą szkołę/uczelnię ma się na miejscu więc nie trzeba mieć rodziców z kasą żeby na takową pójść, o sensowną pracę też łatwiej. Druga sprawa to taka że kategoryzowanie miast przez warunek 100 tys. liczby ludności jest bez sensu bo sam pochodzę z miasta które miało w szczycie 250 tys. mieszkańców, obecnie ma lekko ponad 200 tys.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Schopenhauer nasz ulubiony wykopowy filozof powiedział że patriotyzm jest najtańszym rodzajem dumy, bo jeżeli musisz być dumny ze swojego kraju, to pewnie nie masz osobistych zalet które by cię mogły wprawić w dumę.

jako imigrant do Wawy widzę że rodowici warszawiacy mają lepiej - co by się nie zdarzyło, czy się uczą, czy rzucają szkołę, to zawsze będą mieszkać w Warszawie i zarabiać lepiej niż na np. Podlasiu.
Podlasiak
  • Odpowiedz