Wpis z mikrobloga

Polska to nie jakieś brazylijskie fawele, żeby zaraz miał ktoś Ci krzywdę zrobić ^^


@Zrobiony_bobr: może w Warszawie tak jest, ale uwierz mi, randomowe spacery po północy w takim Krakowie (i obstawiam, że w mniejszych miastach wojewódzkich tym bardziej) to nadal spora szansa na zaczepkę. Nie mówię, że ktoś Cię od razu pobije, no ale jeśli miałbym iść na relaksującą przechadzkę a po drodze spotkać np. grupkę prowokujących albo rzucających chamskie