[Przychlast]

Dzień kobiet, czyli chyba najbardziej bluepillowy dzień roku. Bety i wszelkiego rodzaju spermiarze w porywach do 3/10 będą dzisiaj wypisywać na różnych portalach o tym, jakie to są one ukochane, totalnie zapominając o swojej nikłej godności. Taki osobnik myśli, że wtedy jakaś mu popuści z litości, lecz najczęściej kończy to się na ręcznym i dalszym wypisywaniu głupot, toteż niszczeniu rynku matrymonialnego. Chady bowiem dzisiaj będą mieć kolejny pretekst do poruchania i to zrobią bez zbędnych, spermiarskich tekstów. Tylko niższej klasy ludzie będą się uniżać, by dać sobie nadzieje na choćby malutki kawałek tortu.

Jeszcze rok temu chodziłem bardzo rozdrażniony z tego powodu. Jednakże gdy poukładałem sobie pewne rzeczy w głowie, samoistnie wypisałem się z tego nierównego wyścigu o cipie i polecam to każdemu, komu sperma nie zalała jeszcze dostatecznie mózgu. W innym wypadku: róbcie, co robicie spermiarze. Plus z tego taki, że dajecie przynajmniej rozrywkę i nawet przegryw - taki jak ja - się z was śmieje.
#przegryw #stulejacontent ##!$%@? #spermochlip #spermiarzalert #rozowepaski

[Przygrywnafide]

@Przychlast: dobrze napisałeś

[T.....z]

Jeszcze rok temu chodziłem bardzo rozdrażniony z tego powodu. Jednakże gdy poukładałem sobie pewne rzeczy w głowie, samoistnie wypisałem się z tego nierównego wyścigu o cipie

@Przychlast: teraz jesteś tak bardzo nierozdrażniony, że aż tworzysz wpisy z ujściem swojego bólu tyłka xd Wszedłeś w towarzystwo, które zajmuje się głównie chodzeniem w kółko i wykrzykiwaniem, że nienawidzą kobiet xD

[majkkali]

@TenTypZez: masz mózg zalany spermą, simpie

[T.....z]

@majkkali: idź się spermą bawić z kolegami, jak wolisz :*

[Przychlast]

@TenTypZez: podzielenie się swoimi przemyśleniami na serwisie do tego przeznaczonym to ból tyłka? Nie udzielam się tu już tak często, jak kiedyś, robię przydatniejsze rzeczy, rozwijam się, mogę przyznać w końcu że jestem bardziej zadowolony ze swojej marnej egzystencji. A to że nadal uważam kobiety za takie, a nie inne? To inna para kaloszy.