Wpis z mikrobloga

@kaemelek: Życzę powodzenia, jak największy luz zalecany. Najlepsza myśl otuchy - że możesz podchodzić do oporu - nie wszystkie egzaminy (mówię ogólnie, nie o prawie jazdy) mają taką możliwość. Osobiście dla mnie to najgorszy egzamin w życiu, a miałem kilka, ale da się zrobić.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kaemelek: zdałam za drugim razem. Za pierwszym mega się stresowałam, egzaminator to wyczuł i mi specjalnie podnosił ciśnienie. Za drugim dalej za egaminatora miałam tego samego gościa. Stwierdziłam, że pewnie dalej mnie uwali i miałam całkiem wywalone podczas jazdy. Chyba pomogło bo zdałam
xd weż sobie coś na uspokojenie, tylko nie jakieś ziólka bo tylko niepotrzebnie otumanią. Powodzenia
@kaemelek: tak dam Ci dobra rade : Napisz sobie na kartce w punktach rzeczy z ktorymi miales problem na jazdach (np. zatrzymaj sie przed strzalka warunkowa, 50km/h w zabudowanym itd. ) - tak pare punktow i czytaj to w drodze na egzamin :) mniejsza szansa ze popelnisz jakas glupote