Wpis z mikrobloga

Chwila bezmyślnego zastanowienia....

Odpalam NAS, podpinam laptopa bezpośrednio do NAS'a, włączam DS finder i mam ip ale kurde nie mam hasła... A może mam bo pewnie admin niedojda i zapomniał ustawić - tak jest puste. Jak można ....
Mam uprzednio założone z lewej karty SIM konto Google by mieć drive, opłatę za GB puściłem z wyciągniętego od jakiejś tępej dzidy z fejsbuka co myślała że jestem jej koleżanką i Blikiem chciała mi pomóc kupić torebkę.
Wpinam pendrive kopiuję dane na NAS i konfiguruję sync do konta Google.. Podpinam QNAP znów do sieci - sprawdzam z telefonu jak pięknie się lecą dane..

podpinam się jeszcze pod NAS na chwilkę - wale format dysków i reset NAS'a do fabryki - typowa awaria dla Synology wiec nikt nic nie będzie podejrzewał..

Laptop czysty - nie ma na nim danych i nigdy nie było. Nikt nic nie znajdzie.
QNAP też czysty z grubsza
Co zrobić z pedrivem ? Może stary więzienny sposób ?
Auć!
A mogłem to zrobić od razu i wyjść, to zachciało mi się bawić się NAS'em - a dupa i tak będzie boleć..

#teamsynology