Wpis z mikrobloga

Jak wygląda walka z #koronawirus w #polska u zwykłego Kowalskiego?

Sąsiad jest chory, ma stwierdzonego wirusa. Wysyła dzieciaki do szkoły i na podwórko.
Inna sąsiadka, której córka chodzi z dzieckiem tego wyżej do jednej klasy także zachorowała, wszystkie objawy 40 stopni gorączki.
Sąsiad, którego dzieciaki bawią się z tymi od pierwszego także chory, wysoko gorączka.
Do kolejnego sąsiada przyszły pobawić się dzieci. Zgadnijcie które.

Jak to będzie wyglądała cały czas tak samo, to restrykcje potrwają jeszcze kolejne 5 lat, bo jeden z drugim nie potrafią ogarnąć tego żeby nie puszczać dzieciaków w tłum. Toż to nawet przy zwykłej grypie tak powinno się robić.
  • 2
@Cogres: Tak to dokładnie wygląda już od początku pandemii, problem polega na tym że spier***iny rządowe nie mają odwagi wyjść na mównicę i powiedzieć wprost - przegraliśmy.
Weź do tego dodaj podejście rządu do tematu który w dobie pandemii zajmuje się tematami aborcji, 5tki dla zwierząt albo mediów prowokując ludzi do wychodzenia na ulicę i łamania obostrzeń to zrozumiesz że to jest jeden wielki cyrk i kabaret