Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
30 stka na karkach, więc postanowiliśmy z dziewczyną zamieszkać razem ale kompletnie nie możemy się dogadać odnośnie tego jak będziemy płacić za czynsz, rachunki itp. Rozmawialiśmy o tym już 3 razy i za każdym razem nie możemy dojść do porozumienia i po każdej rozmowie nasze relacje się pogarszają. Ja chce 50:50 - żeby było uczciwie, ona żebyśmy płacili proporcjonalnie do zarobków (ona zarabia mniej niż ja). Przez to wszystko nasze relacje się pogorszyły.
Ona mówi, że ma do mnie żal i że ja wykazuje się brakiem zrozumienia, że ona mniej zarabia a miałaby dokładać się do życia tyle samo. Ja jej tłumacze jak mogę ale do niej jakoś nie dociera, że ja chce po prostu żeby było uczciwie i ogólnie mam poczucie niesprawiedliwości, że miałbym się dokładać więcej do WSPÓLNEGO życia.

I teraz najlepsze, dziewczyna kilka dni temu powiedziała, ze skoro sami nie potrafimy dojść do porozumienia to żebyśmy poszli do jakiegoś dobrego psychologa, który pomoże nam rozwiązać ten problem... ale ja nie chce. Po prostu nie chce żeby jakaś obca osoba wtrącała się nam w życie i doradzała co i jak. Powiedziałem, że się zastanowię ale teraz mam duży problem bo jak powiem, że nie chce iść do psychologa to wyjdzie na to, że tak jakby nie chce rozwiązać problemu.
Jak z tego mądrze wybrnąć? Ktoś coś podpowie? A może ktoś z was był w podobnej sytuacji?

#anonimowemirkowyznania #rozowepaski #niebieskiepaski #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #603e17b9ada392000b186b50
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 197
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Zostaw tę kobietę w spokoju. Jeżeli zarabiasz dużo więcej od niej to powinniście płacić proporcjonalnie, bo dla niej wydatki będą bardziej uciążliwe. 50:50 możesz się dzielić ze współlokatorem, a nie z osobą, którą chcesz darzyć lub już darzysz uczuciem xD No i jeszcze to #!$%@? wykopków, żeby zrobić z niej niewolnicę od zajmowania się domem. Daj kobiecie spokój skoro widzisz w niej partnera od interesów, a nie partnera romantycznego.
  • Odpowiedz
@truskafa: Na szczęście ja mam kobietę z zasadami, która od początku wiedziała, że z zasad dobrego wychowania wynika podział w częściach równych, a to że czasami ja biorę koszt na siebie to tylko wyraz mojej dobrej woli. Ty pewnie ograniczasz te swoje chore zasady do dopłat faceta, bo gdyby on z racji większych nakładów na dom zaproponował, że Ty bedziesz więcej sprzątała to byś wyskoczyla z ryjem, że cie traktuje
  • Odpowiedz
@Derezzed: mój facet po prostu nie uznaje zasady 50/50 i to nie było moją wolą, on sam zawsze zakazywał mi płacić 50/50 (poza jednofazowymi sytuacjami). Ani on mnie nie utrzymuje ani ja jego, każdy ma pieniądze na swoje wydatki. A to, że u was jest 50/50 to przecież ja tego nie uważam za coś złego, to jest wasza sprawa i mi nic do tego, tak samo jak tobie do tego,
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym do tego podszedł tak. Czy ona stara się jakoś poprawić swoją sytuację finansową? Szkoli się? Studiuje zaocznie/podyplomowo? Szuka innej pracy? Rozwija się? Jeżeli pracuje nad tym to absolutnie nie robił bym pod górkę i zgodził się na coś takiego - w końcu rozwój kosztuje a zwraca się w przyszłości.

Jak siedzi w błocie jak żaba, stwierdziła, że "mnie tak dobrze i nie muszę nic zmieniać" to nie
  • Odpowiedz
@janeeyrie problemem polega na tym, że kobiety nie chcą facetów którzy zarabiają mniej niż one. Taki facet to fajtłapa. Ich plan na życie to studia na gówno kierunku, placa za 2k i chęć aby cipką zapracować sobie na mężczyznę który zapewni godną przyszłość.
Tyle kobiet chce mieć dzieci. A w jaki sposób przygotowują się finansowo do tego? Idą na gówno kierunek i szukają beta bankomatu aby spłodził dziecko, zapewnił dach nad
  • Odpowiedz
@altnume22 w rodzeństwie jak widać mogą jeszcze funkcjonować zdrowe zasady. Związek to często taka gra w której kobieta jedzie po facecie jak po łysej kobyle bo to może jej ostatnia szansa na lepsze życie.
  • Odpowiedz
@truskafa: widzisz, gdy ktoś pyta na anonimowych to nie wyśmiewaj, że chce sprawiedliwego podziału, więc nie zasluguje na nikogo. Gdybyś napisała, że jego propozycja 50/50 jest sprawiedliwa, ale może sobie ustalić z partnerka inaczej i np. u ciebie to właśnie dziala inaczej to by było co innego. Gdyby do mnie przyszla moja kobieta, że ma przejściowe problemy i prosi żebym przez pewien czas, pokrywał wieksza część kosztów, gdyż chwilowo nie
  • Odpowiedz
@Derezzed: napisałam przecież w pierwszym komentarzu: "facet zarabia dużo więcej od kobiety to powinien bez gadania trochę więcej wyłożyć na mieszkanie i wspólne wydatki, chyba że akurat układ 50/50 obu stronom odpowiada." Więc jeżeli to by im obu odpowiadało to nie uważam, że to jest zły układ, może w wielu związkach nawet lepszy. To, że ona go zmusza do innego podziału niż on uważa za sprawiedliwy i wysyła do psychologa
  • Odpowiedz
@truskafa: w tresci cytatu sugerujesz ze dopłata jest obowiazkiem faceta, a zasadą jest nierowny podzial, chyba ze równy odpowiada stronom, co nie jest prawdą, gdyż przyjętą i jedynie sprawiedliwą zasada jest równy podzial kosztów i obowiązków, a oczywiscie strony moga sie umówić inaczej i nikt nie ma z tym problemu, ale nie odwracaj zasady. Jesli zasadą jest nierówny podział, to prosze o wyjasnienie na jakiej podstawie tak uważasz, bo moim
  • Odpowiedz
@zebatykocur: xD nie wiem czy to sarkazm. Mam nadzieję, że tak. Jeśli nie to niestety Cię rozczaruję, jestem w szczęśliwym związku ;) Dobrze dogadujemy się w większości kwestii, w tym finansów.

Romantyczny związek jest możliwy, jednak zdaję sobie sprawę, że w obecnych czasach badoo, tinderów, roszczeniowości itd. może się okazać trudny. No i do tego z upływem czasu takie szanse maleją.
Jeżeli op zarabia dużo więcej od dziewczyny i chciałby mieć wypasione mieszkanie, codziennie jeść na mieście i co tydzień robić wypad na drogie rozrywki, a przy tym uważa, że mają się dzielić wszystkim po równo, to nie szuka dziewczyny tylko partnera do zabawy/seksu.
Taki związek nie będzie szczęśliwy. On będzie zły, że ona spędza z nim czasu. Ona bo nie ma na to po prostu pieniędzy.
Będą się dzielić po równo to on będzie jeść homary, a ona ziemniaki i
  • Odpowiedz
@zebatykocur: Dlatego komentarze w stylu "jak kochasz, to powinieneś płacić więcej", albo "pół na pół można rozliczać się ze obcym współlokatorem, a nie z partnerem", ewentualne słaba manipulacja w stylu "wolisz mieszkać w norze, bo nie dasz grosza więcej niż połowę", to straszny rzyg i w sumie to #!$%@? mi samemu robi się słabo jak to czytam. Śmieszny jest też kolejny przykład manipulacji pewnej różowej, która gra karta rzymianina, który
  • Odpowiedz
@Derezzed: to co jest sprawiedliwe to każda para sobie sama ustala, dla mojego faceta sprawiedliwym nie jest podział 50/50 i ja tego nie wymusiłam na nim, uważa, że z innym podziałem czułby się źle i dlatego ja to przyjęłam, mimo że czasem dla swojego spokoju wolałabym zapłacić 50/50. Troszkę przeinaczasz fakty, ja nikomu nie dyktuje jak ma żyć i niech mi nikt nie wmawia, że nasz układ (zazwyczaj 60/40) to
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Moim zdaniem to wszystko zależy od sytuacji. Jeśli oboje w równym stopniu pracujecie i wykonujecie obowiązki domowe, nie macie dzieci, to uważam, że raczej powinno się płacić po równo. Akceptujesz jednak to, że pomimo tego, że więcej zarabiasz, żyjesz na niższym poziomie dostosowanym do jej zarobków. Jeśli Ci to nie odpowiada, np. chciałbyś mieszkać w lepszym mieszkaniu, chodzić regularnie do knajp, to nie masz prawa od niej wymagać, żeby
  • Odpowiedz
@bezbekpol: uzyskałam kolejny przydomek: rzymianin. Dziwi mnie, że taką burzę tu pośrednio ja wywołałam, bo powiedziałam swoje zdanie, które podziela większość kobiet, bo tak jesteśmy zaprogramowane. Nie będę się tu rozpisywać, ale ja naprawdę nigdzie nie napisałam, że facet powinien być zmuszony do płacenia więcej niż kobieta jeśli więcej zarabia. Dla mnie to jest dość logiczne, że mężczyzna, który powiedzmy zarabia 10k a kobieta 2k powinien trochę więcej się dołożyć
  • Odpowiedz