Wpis z mikrobloga

#elektryk
Mircy, pytanie
Żyje na gównianym Podkarpaciu, technik elektronik,a pracuje jako elektryk od 4 lat na budowach- głównie bloki.
Myślę że ogarniam tematy w miarę dobrze jak na mój staż a mimo to pracuje za 18.5 na rękę.
Problem w tym że nie ma u nas pracy z ogłoszeń (nikt nie da choćby te 20 na godzine).

Jestem w tej firmie bo robota luźna, fajna atmosfera, głównie #!$%@? się bo nie jesteśmy z robota w plecy.

Pytanie. Jak wyjść z tej #!$%@? strefy komfortu i zacząć zarabiać więcej.
3k na rękę to ochłap i gdybym nie mieszkał z rodzicami to by ciężko było wiązać koniec z końcem żeby żyć na w miarę poziomie.

Własna działalność?- próbowałam. Nikt nie bierze ludzi z ogłoszeń tylko z polecenia więc ciężko o robotę, a i swoją drogą rynek zgorszony i przesycony.

Cóż poradzić ¯_(ツ)_/¯
  • 5
@maikelejlejle: to leć z tematem po godzinach i w weekendy, podczas urlopu. Trzymaj jakość i cenę i będzie dobrze. Skończyły sie czasy, ze ma być tanio i dobrze. Trzeba sie cenić i trzymać jakość, a klienci sie znajda. Tyle co tam zarabiasz to prywatnie zarobisz w tydzień na wyjeździe do większego miasta.