Wpis z mikrobloga

@WykopekNaPolEtatu: liczę na mniej liczne kwatery XD Jezu, wiem, może być masakra ale trudno :( to trzeba zacisnąć zęby i przetrwać.. będę w pokoju z karynkami, może nie wszystkie będą jakieś spatusiałe
  • Odpowiedz
  • 11
@Klepajro tragicznie... przez pierwsze pół roku byłam jedyną alternatywką na osiedlu i wyzywali mnie od #!$%@? za dredy i ciężkie buty. Jak tylko była okazja pójścia na kontrakt Holenderski dzięki moim umiejętnością, to biuro mnie przezucało na inne miejsce. Najgorsze było to, że o parę lat młodsze gowniary wyzywały mnie od downów, niedorozwojow, robiły mi na złość, psuły maszyny, wszystko żeby uprzykrzyc mi pracę. Na pytanie czemu tak robią, to powiedziały że
  • Odpowiedz
@nytro: Ja przyjechałem dziewięć miesięcy temu na chwilę i tak sobie zostałem. Co prawda w międzyczasie ewakuowałem się w trybie pilnym z agencyjnego "hotelu". Standard co prawda nie był najgorszy, ale dokwaterowali mi takiego Sebka, może nie do końca patologiczny, ale strasznie uciążliwy. Ciecie (bo do administratorów to im było daleko) twierdzili, że nic się nie da zrobić, nie da się zmienić pokoju to wziąłem sprawy w swoje ręce i znalazłem
  • Odpowiedz
  • 0
@Klepajro z glana ktoś dostał tylko raz w Holandii. Ale to było z samoobrony, już tak się bałam, że musiałam w kogoś czymś rzucić żeby nie podchodził. Ogólnie osoba ta była na czymś bardzo mocnym i ogólnie nie mówię za dużo o tym wydarzeniu, ale pierwszy raz w życiu musiałam użyć siły żeby się bronić. Choć w sumie to nic nie dawało czasem
  • Odpowiedz
@George_Stark: dziękuję! Liczę, że będzie dobrze, miejsce mam sprawdzone przez znajomych ludzi więc nie powinno być przykrych niespodzianek jeśli chodzi o zarobki. Bardziej mieszkanie stanowi problem, ale no zobaczymy, szanse są pół na pół, obym trafiła na tą lepszą połowę:)
  • Odpowiedz
@Jagoo: boże, przykro mi z powodu tego co Cię spotkało :( trzymaj się cieplutko i nie myśl o tym, trafiłaś na naprawdę ciężkich zjebów...
  • Odpowiedz
Mirkoludki, widzę, że jest troche zainteresowanie tematem. Jak ktoś ma ochotę na dodatkowe informacje po moim przyjeździe dotyczące pracy, życia tam i ludzi, na jakich natrafiłam to zaplusujcie ten komentarz, będę wołać
  • Odpowiedz
@nytro: powodzenia. Emigracja nie jest łatwa, szczególnie na początku, ale z biegiem czasu zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo standard życia na zachodzie różni się od standardu życia w Polsce.
  • Odpowiedz