[jezus_cameltoe]

#psychologia #takaprawda

Wiele razy się kłóciłem na facebooku z niektórymi ludźmi, jak mnie zablokowali to mimo wszystko nadal podglądałem ich z fejk konta. Znam zasadę, że należy totalnie zerwać z takimi ludźmi aby o nich nie myśleć ale wolałem jednak ich obserwować. Od jakiegoś czasu jednak nie chciało mi się tego robić i gdzieś po miesiącu czuję się WSPANIALE .

Czyli podsumowując - wiedziałem że jak się odetnę od tych ludzi to mi się poprawi humor i wszystko inne, ale z jakiegoś powodu dalej wolałem drążyć temat, to świadczy o mojej głupocie, naiwności, obsesji na punkcie dopinaniu spraw do końca?

[O.....i]

@jezus_cameltoe: na to wyglada. Bierzesz zbyt powaznie dyskusje w necie
Jak ktos cie blokuje, to jest jasny znak, ze nie chce juz miec z toba do czynienia. Koniec, kropka

Chyba, ze jest to ktos, kogo znasz z reala, a chcesz cos wyjasnic, bo np. wisi ci hajs, a cie zablokowal. To wtedy inna sytuacja

[jezus_cameltoe]

@OdcienSzarosci: czasem blokują na stałe, czasem chwilowo i wtedy wszystko sobie wyjaśniamy, czasem ja blokuję bezproduktywnych ciulów czyli najczęściej kobiety mające wysokie mniemanie o sobie a niską wartość merytoryczną w dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kiedyś jeszcze zakładałem, że ludzie mnie blokują bo może faktycznie przesadzam, ale tu chodzi o coś innego - narzucenie WŁASNEJ RETORYKI. Są ludzie gdzie na facebooku lubią własny porządek, kanon i za