Wpis z mikrobloga

Żyjesz sobie w bolsce. Wynajmujesz pokój w mieście wojewódzkim za który płacisz 1/2 swojej pensji XD. No cóż życie w chowie klatkowym nie jest takie złe. Po zakupieniu żywności, jakichś ciuszków, zapłaceniu abonamentu wraz z ratą zostaje Ci na koncie dosłownie nic. Młodzi w Polsce żyją bardzo często od 1 do 1 i nie mają żadnych oszczędności, a nawet długi. Rząd zabiera młodym w podatkach 60% ich pensji XD
Tez rząd: mamy niską dzietność! Co robić? o na boga!
Zabraniają więc aborcje, co przyczynia się jeszcze bardziej do spadku chęci posiadania dzieci w tym #!$%@?.
Program invitro przestaje być finansowany na rzecz jakiejś błazenady (zabobonu) XD

Hym? Gdyby była jakaś recepta na to?
PiS chyba nie rozumie, ze biedne i świadome społeczeństwo nie chce mieć dzieci, bo najpierw myśli o sobie, a gdy dochodzi do wniosku, ze ledwo siebie utrzymują, to tego samego losu nie zgotują swoim potencjalnym dzieciom...

Piękne te państwo, takie przeciwko młodym. Liczy się elektorat w postaci starców i patologii kosztem młodzież

#polska #bekazpisu #studbaza
  • 15
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@MagicznyKarolek: Z doświadczeń ludzkości to nie brak pieniędzy jest czynnikiem wpływającym na dzietność, tylko i ich nadmiar. Im gorzej się wiedzie, im mniej rozrywek i atrakcji, tym mniej na sobie skupieni są ludzie i tym więcej rodzi się dzieci. Powodem braku potomstwa jest niechęć do wyrzeczeń i rezygnacji z dotychczasowego trybu życia. I jeszcze zabezpieczenie socjalne na starość. Jak wierzysz że państwo nie da ci umrzeć z głodu, to nie potrzebujesz
@kirsen xDDDDD patologia zwykle bierze się z biedy. ludzie patologiczni często są biedni i to właśnie oni klepią najwięcej dzieci. uważasz że to wynika z miłości do świata i altruizmu? bo ja myślę że z ignorancji, niewiedzy i braku zdolności do myślenia o przyszłości. to prawda, tam gdzie jest totalna bieda rodzi sie najwięcej dzieci. które w większości utworzą kolejne pokolenia patologii. powiedzie się tylko nielicznym. i ci nieliczni raczej nie zrobią
@kirsen: raczej im bardziej ktoś jest nieodpowiedzialny, to tak myśli. Szanujący się ludzie wiedzą, jakim finansowym przedsięwzięciem jest posiadanie dzieci. Natomiast większość ludzi nie łączy tych dwóch faktów ze sobą. Dzietnośc jest niska, bo ludzie nie tylko są bardziej świadomi i odpowiedzialni, ale też warunki życia uległy zmianie. Mam 25 lat i w moim wieku dzieci mają laski, które nie poszły na studia i zaraz po szkole średniej zaczęły pracę (albo
@GrumpyStar: Dobra to inaczej. Na prawdę myślisz, że gdyby te laski miały umowy na czas nieokreślony to zdecydowałyby się na 3 dzieci? Bo dla podtrzymania zastępowalności pokoleń należy mieć 2.3 dziecka. W moim otoczeniu większość ludzi ma stabilną sytuację zawodową i bezpieczeństwo. A i tak połowa nie ma dzieci, a Ci co mają, to najwyżej jedno. Normy społeczne się zmieniają. W mediach, w reklamach, w społecznej świadomości normą staje się model
@gora-adam90: Tak, patologia i bieda idą w parze - relacja wynikania niekoniecznie jest w ta stronę w którą sugerujesz, ale powiedzmy, że istnieje silna korelacja. Wiadomo, że posiadania wielu dzieci powoduje obniżanie standardu życia, bo rozporządzalny dochód na osobę spada, ale stwierdzenie, że wielodzietność = patologia to taki nowy stereotyp. Poza tym co nazywamy wielodzietnością? Kiedyś patrzono w ten sposób na ludzi posiadających 8-10 dzieci.. teraz trójka to już jakiś ewenement
@kirsen: > Na prawdę myślisz, że gdyby te laski miały umowy na czas nieokreślony to zdecydowałyby się na 3 dzieci? Bo dla podtrzymania zastępowalności pokoleń należy mieć 2.3 dziecka

Tak.

W moim otoczeniu większość ludzi ma stabilną sytuację zawodową i bezpieczeństwo. A i tak połowa nie ma dzieci, a Ci co mają, to najwyżej jedno. Normy społeczne się zmieniają. W mediach, w reklamach, w społecznej świadomości normą staje się model rodziny
@GrumpyStar: To co piszesz to tylko Twojw teorie, które niestety nie mają wiele wspólnego z rzeczyeistoscią

W rzeczywistosci osoby dobrze sytuowane i majace stale zatrudnienie wcale nie maja większej dzietnośći od tych słabo zarabijacych/na smieciówkach

Dzietnosc w Polsce jest niska w każdej klasie społecznej, ba - jest niska nawet w najbogatszych krajach Europy. To dobitny dowod na to ze nieposiadanie dzieci nie wynika z braku pieniedzy
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@GrumpyStar: "Jak można myśleć?", "Powinno być normalne" czyli klasyczne "Ja sobie nie wyobrażam jak...". A jakoś w Afryce, Azji i krajach bliskiego wschodu sobie wyobrażają. I nie - na tej planecie wakacje nie są normą. Są luksusem i zbytkiem na który może sobie pozwolić wąska grupa najbogatszych ludzi.
Problem w tym że patrzysz na problem demografii przez pryzmat swojego otoczenia i swoich uwarunkowań kulturowych. A rozmnażanie jest dużo szerszym zagadnieniem i
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@GrumpyStar: Rozmnażamy się jako gatunek od początku istnienia, były głody, chłody, choroby, i wojny. Dzieci umierały, kobiety umierały przy porodzie. Kobiety pracowały w polu a dzieci leżały pod drzewem i jak ich wilk nie porwał, to się je karmilo co jakiś czas. A jednak ilość dzieci wystarczała byśmy przetrwali. A teraz mi mówisz, że powodem dla którego nie da się mieć dzieci jest to że trzeba przepracować 2 lata by dostać
@kirsen: > "Jak można myśleć?", "Powinno być normalne" czyli klasyczne "Ja sobie nie wyobrażam jak...". A jakoś w Afryce, Azji i krajach bliskiego wschodu sobie wyobrażają. I nie - na tej planecie wakacje nie są normą. Są luksusem i zbytkiem na który może sobie pozwolić wąska grupa najbogatszych ludzi.

@kirsen: ale my nie żyjemy w Afryce w Azji ani nie żyjemy 100 lat temu, ani nawet 60, kiedy głównym zajęciem
@GrumpyStar:

@kirsen: ale my nie żyjemy w Afryce w Azji ani nie żyjemy 100 lat temu, ani nawet 60, kiedy głównym zajęciem kobiety był opieka nad domem i zajmowaniem się dziećmi. Kiedyś ludzie brali prysznic raz na kilka dni i żyli, więc według Twojego myślenia prysznic też jest luksusem, bez którego można się obejść. 200 lat temu dzieci pracowały nawet na nocnych zmianach, więc teraz też powinny, bo wtedy mogły?