Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć,

Tym razem muszę się głęboko wypisać, jestem w dosyć nieudanym związku (lvl27 ona też), sytuacja która się ostatnio rozwinęła już mnie przerasta. Cały mój problem zaczął się w dużej mierze już ponad rok temu kiedy normalny związek zaczął się przeradzać w coś dziwnego, oboje dla siebie się źle zachowujemy. W końcu pękłem i zainstalowałem tindera #tinder. Zacząłem tam rozmawiać z różnymi dziewczynami ale z jedną udało mi się nawiązać naprawdę bliski kontakt, rozmawialiśmy godzinami, pierwszy raz w życiu poczułem że to.moze być to coś, wysyłaliśmy sobie zdjęcia co tam porabiamy, ogólnie w dużym skrócie z nikim tak się nie dogadywałem ale pewnego dnia doszło do mnie co ja robię i urwałem kontakt z dnia na dzień. Wracając do teraz, moja trafiła do szpitala z bardzo chorym okiem, męczyła się kilka dni w końcu pojechała do szpitala, zrobiła się tak nieznośna przez te parę dni(i tak już była tragedia przed jej choroba) że serdecznie miałem jej dosyć. Dziś siedzę sam w domu wiadomo że nie można odwiedzać nikogo w szpitalu, natomiast poczułem się tak wolny, poczułem pierwszy raz od dawna taką ulgę.ze nie muszę jej widzieć, taka ulgę że mogę od niej odpocząć. Doszedłem do wniosku że będę musiał skończyć ten związek, natomiast po euforii przyszła mnie myśl co mogłem stracić z tamtą dziewczyną z tindera, nie dość że zachowałem się jak skończony palant to nie mogę o niej przestać myśleć, byłem w wielu związkach ale nigdy nie czułem czegoś takiego. Nie jestem w stanie do niej napisać i przeprosić bo po takim czasie to już było by głupie A nikt nie wie czy nie ułożyla sobie życia. Jak ja to wszystko mam ogarnąć? Najchętniej zapadlvym się pod ziemię i zniknął. Nie chce zostawiać teraz mojej obecnej jak jest w szpitalu że względu na to że to było by skończone sk*rwysyństwo, będę musiał zostać sam i odpokutować swoją głupotę bez względu na jej konsekwencje.

#tinder
#zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60301150267126000a876150
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt
  • 6
Agigagiigugaheh: Gościu. Ty tantej laski nie znasz.
Znasz jedynie swoje na jej tenat wyobrażenie. Fajnie się gadało i w ogole, ale z obecną też na początku było Ci spoko.

Nie rzucaj obecnej dla tej nowej.
Rzuć, jasne - jeski nie widzisz w Was sensu to się nie mecz.

Ale Ty tamtej nie znasz, bądź tego świadomy. Popisaliście gdy byłeś w kryzysie, nakręciłeś się, a na żywo i w związku może być
OP: Jako autor postu, dziękuję za 2 komentarze które mi pomogły, związek się skończył musiałem się po prostu wygadać nie szukałem akceptacji czy zrozumienia. Co do tamtej dziewczyny, może kiedyś nasze drogi się skrzyżują może nie, trzeba żyć dalej.
Ale dawno nie czułem się tak żywy jak teraz. To nie był mój pierwszy związek ale pierwszy po którym poczułem ulgę.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua