Wpis z mikrobloga

@Kwazdan: Po kolei. Ekspertem nie jestem, też dopiero zaczynam ale napisze co o tym sądzę.

-wpc z wodą

To jakas odżywka tak? Nie wiem po co Ci jakaś chemia. Wypierdo to do kosza... Nie po to robisz dietę eliminacyjną tego typu aby wpychac w siebie jakies proszki z laboratorium

-2kielbasy

ogólnie spoko ale to żywność przetwożona i lepiej jeść mieso a nie coś takiego. IMO ujdzie jako urozmaicenie ale staraj się
@Kwazdan: A w jakim celu WPC? Makro nieosiągnięte? W dodatku piersi to tez dość chude mięso, to pewnie i wysoką podaż białka masz. To ja bym sobie to wpc podarował.

Co do alko to niby mała ilość nie szkodzi, ale lepiej jakbyś na adaptacji odstawił. Czytałem, że niektórzy piją wódkę z sokiem cytrynowym/limonki. Także zawsze jakaś alternatywa. Cola to syf, nawet zero, wiec najlepiej odstawić.
@Kwazdan: No i makro. Staraj się na początek utrzymać makro 1:1 białko:tłuszcz i jak już się zadomowisz w diecie to dostosujesz maktro bardziej pod siebie. Chodzi o to abyś nie jadł z chudo na początku (indyk z twojego wpisu to jakiś wiór chyba). Z czasem jak się ogarniesz to sobie dostosujesz makro pod siebie. To taka moja uwaga.
@luk04330: wpc to odżywka białkowa, w pracy ją pijam bo zajmuje to chwilę@MundY: ogólnie staram się mieć 2-3g białka na kg/mc (nie liczę do grama ma być w tym przedziale) na redukcji, poza redukcja mam to gdzieś
Co do alko to ogólnie raczej mało pijam, ot towarzysko, nie tyle by się upić. Z wodą raczej nie wyjdzie chyba że gin z cytryna xd trudno najwyżej zrobię kilka tygodni 0alko.
Dziękuje wam