Wpis z mikrobloga

@rosso_corsa: Za jakieś 10k można znaleźć naprawdę dopieszczone Citroeny C5 z bogatym wyposażeniem, byczym bagażnikiem (w wersji kombi) i silnikami 2.0 albo i 3.0 V6 (oba bez problemu do zagazowania).Trzeba się jedynie nie bać hydropneumatyki a... na serio, nie ma czego, o ile nie kupi się przeciekającego gruza.
@rosso_corsa: Tak, każdy się dziwi, jak ją zobaczy, ale szybko się do niej człowiek przyzwyczaja :P Po 2 latach jazdy taką cytryną muszę stwierdzić, że taki układ kierownicy (przyciski zawsze w tym samym miejscu) jest nawet wygodny.
Ale C5 X7 za ~20k są trochę biedne, przynajmniej benzynowe. Diesle zwykle są deko tańsze (bo jest ich więcej).
@justanotherdude: Nyeeee, silnik może jest deko bardziej złożony od rzędowych czwórek, ale na grupach cepiątkowych wszyscy go sobie chwalą, że łyka podtlenek gazotu jak szalony.
Problemy się zaczynają z 1.6 THP.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Endriu_: Mieliśmy kiedyś w domu C5 I 3.0 V6 w manualu i wtedy szukając info na temat LPG do tego silnika, wszyscy chórem krzyczeli, że jeśli już to tylko z lubryfikacja bo gniazda się wypalają i generalnie, że jak gaz to już 2.0 lepsze. Było to kilka lat temu i tak szczerze to konkretów nie pamiętam ale coś tam były obiekcje co go LPG w tym silniku. Z drugiej strony każdy
@rosso_corsa: miałem kiedyś t25 właśnie z 1.8 vvti i żłopał olej jak szalony, dolewałem litr po każdych 1-2 tysiącach km, ale najgorszy był dźwięk silnika jak na autostradzie wpadał w rezonans przy ok 130-140 km/h, trzeba było jechać albo szybciej albo wolniej żeby nie oszaleć