Wpis z mikrobloga

Smiech na sali, kupiłem laptopa a na fakturze dostałem zapis że w sumie odpowiedzialność to oni zupełnie za ten przedmiot wyłączają: 'W przypadku sprzedaży produktu w obrocie między przedsiębiorcami, na podstawie art. 558 § 1 k.c. strony wyłączają odpowiedzialnośćsprzedającego z tytułu rękojmi za wady fizyczne i prawne rzeczy. Przede wszystkim ustalają, że nie ponosi on żadnej odpowiedzialności także zawady ukryte przedmiotu sprzedaży.'

To znaczy co, sprzęt w sumie mogli by ukraść i ja mam to przyjąć do swojej firmy?
W paserstwo chcą mnie wrobić?
Co mam myśleć o poważnym sklepie, stosującym takie praktyki?
Przecież to gorsze od tych #januszebiznesu, a oni stosują podobne triki w sprzedawaniu samochodów.
Dostałem niezłego zonka jak zauważyłem dzisiejszą fakturę...
#firma
#jdg
#xkom
#prawo
  • 16
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@shaelix92: no nie do końca, jeśli nie prowadzisz serwisu sprzętu komputerowego tylko np salon fryzjerski to masz minimum 14dni, a jak w regulaminie nie ma o tym wzmianki to rok.
@zibizz1: a jak jestem programistą?
Nie zajmuje się sprzętem, chce laptopa do wystawiania faktur w firmie, to mogę czy nie ?
Z resztą dzwoniłem do nich, mają bezwarunkowy 14 dniowy zwrot. Niezależnie dla kogo.
@zibizz1: bardziej mi tu chodzi o wady prawne przed jakimi się chronią. Czy sprzęt jest kradziony raczej sprawdzić nie możesz.
A może windowsy nielegalne tam instalują?
O co chodzi że nie odpowiadają za wady prawne rzeczy które sprzedają xD?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@shaelix92:

ta jak jestem programistą?

To jak sklep Ci powie żebyś spadał to możesz iść do sądu

Jeśli chodzi wady prawne no to jeśli oni by ukradli albo wiedzieli że np handlują kradzionym to możesz się od nich domagać czegoś i przed tym się nie wybronią ale jeśli ich dostawca ich wystawi to na ile chcą za to świecic oczami. Sam też pewnie przy jakiejś małej marży nie chciałbyś gwarantować że
@zibizz1: każdy by chciał bez ryzyka prowadzić biznes, ja bym też najchętniej napisał 'wyłączam odpowiedzialność za wady prawne i fizyczne (jeżeli np. spowoduje uszkodzenia maszyny produkcyjnej) jakie program który napisałem posiada bądź szkody które może wyrządzić', i tak nawet w większości przypadków jest- jeżeli programista nie zawinił celowo, to jest wyłączony z odpowiedzialności.
Ale w jakimś tam stopniu odpowiadam.
Jakbym napisał takie coś przy programie, to generalnie mógłbym sobie stworzyć program
@shaelix92: Oni zajmuje sią dystrybucją i są od tego, że jak zapłacisz im za sprzęt to on ma się u Ciebie pojawić dokładnie taki jak chciałeś i tyle. To jest zapis dupochron. Analogicznie masz firmę budowlaną, która zamawia materiały z jakimiś certyfikatami i okazuje się że budynek się wali. Jako inwestor możesz powiedzieć dawajcie kasę bo fuszerka, a firma zrobiła wszystko poprawnie zgodnie ze sztuką, czy teraz ta firma ma za
@Drobar: ok, to odpowadając na pytanie czy programista kupujący komputer do wystawiania faktur, to ma to związek z wykonywaną działalnością czy nie ma ?( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo jak dla mnie nie ma, ale dla sprzedawcy ma - chodzi tutaj głównie pewnie o to w tej ustawie, że jak ktoś kupuje podnośnik samochodowy do warsztatu, gdzie wiadomo że warsztat używa tego co chwile i sprzęt podlega szybszemu
@shaelix92: W przepisie nie chodzi tyle o zużycie, a o to, że jeśli mechanik kupuje podnośnik, to się na nim zna - „widziały gały, co brały”; natomiast fryzjerka nie wie, jaką drukarkę kupuje, więc bierzemy ją pod ochronę, jak konsumenta.

Przykład komputera dla programisty jest o tyle ciężki, że trudno stwierdzić, czy programista zna się na komputerach. Teoretycznie z definicji - nie musi, a z drugiej strony jest to jakaś tam
@Drobar: o to git, dla mnie prawo zwrotu towaru bez przyczyny to mocne nadużycie. Nie chcę tutaj nikogo nigdy naciągać, tylko po prostu wymagam jakieś uczciwości ze strony sklepu, który powinien wzbudzać zaufanie, a przez takie klauzule je sobie psuje.
I nawet jakby sprawy potoczyły się w porządku, to niesmak pozostaje ( ͡° ͜ʖ ͡°)