Wpis z mikrobloga

Dlaczego coraz mniej kobiet decyduje się na naturalne karmienie niemowlaków? Możemy dać swoim dzieciom tyle cennych wartości odżywczych -tak mało się mówi na ten temat...(,) zauważyłam, że nadal panują teorie o słabej jakości pokarmu lub jego braku... aż się dziwie, ze jeszcze panuje taka ciemnota() #logikarozowychpaskow #karmienie #dzieci
  • 42
  • Odpowiedz
@robertx: po 10 dniach po porodzie zostałam sama w domu z dzieckiem- mąż musiał wyjechać w delegacje... budziłam się co 2 h i nie wiem czy to był sen- raczej czuwanie... w trzecim tygodniu synek zachłysnął się przy karmieniu i wylądowaliśmy w szpitalu na obserwacji pod katem zapalenia płuc... było dużo przeciwności ale jak czegoś bardzo chce to czasami się udaje... owszem są sprawy fizjologiczne, których się nie przeskoczy ale
  • Odpowiedz
@Pasjonatka8888: Ale dostrzegasz delikatną różnicę pomiędzy budzeniem się co 2h - co już zakłada, że przynajmniej te 2h przespałaś ciągiem, a spaniem raz 15 minut, drugi raz za kilka godzin znowu 10 minut, potem znowu kilka godzin przerwy, drzemka 20 minut i tak dalej? Serio pytam, czy w takiej sytuacji również wybrałabyś karmienie piersią za wszelką cenę? Bo dochodzi do tego również fakt, że skrajnie wyczerpana matka może nieświadomie zrobić
  • Odpowiedz
@Pasjonatka8888: A to czasami nie idzie w parze z karmieniem piersią. To, że Tobie czy komuś innemu się fajnie udaje karmić piersią nie znaczy, że matki karmiące MM są złe - a dokładnie tak można Twój wpis zrozumieć. Google dość wysoko indeksuje wykop więc szansa, że jakaś młoda matka walcząca z problemami z KP trafi na Twój wpis jest duża. A Ty w tym wpisie jednoznacznie sugerujesz, że jest #!$%@?ą
  • Odpowiedz
@robertx: mój wpis dotyczył tego, ze jest mała świadomość na ten temat i brakuje wsparcia dla kobiet z takim problemem... nie pisałam, ze matki karmiące MM są złe!!! Ubolewam nas faktem słabej edukacji na ten temat i często rezygnacji z wygody - znam bardzo dużo takich przypadków... i doceniam wszystkich rodziców, którzy się starali i zależało im na karmieniu naturalnym... nikogo nie oceniam i nie wiem skąd to nastawienie? Każdy
  • Odpowiedz
@Pasjonatka8888 matki, które karmią Mm mają zupełnie inne wrażenie, że panuje lakktoterroryzm i kobieta musi się tłumaczyć dlaczego daje MM.
Ja wszystkim ciężarnym polecam Hafiję, nie namawiam, chociaż polecam z własnego doświadczenia. Jestem wielką fanką kp, ale nie oceniam, jeśli mama podaje mieszankę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Pasjonatka8888: mój potrafił budzić się co godzinę w wieku 18 msc ( )
Zakończyłam przygodę z karmieniem po 21 miesiącach.
Tak jak dziewczyny wyżej piszą - wsparcie laktacyjne w Polsce polega na tym, że położna a potem pediatra rzuci ci kilka głupich uwag. I tyle. Jak coś nie wychodzi to martw się babo sama.
U nas wyszło, ale szczerze nie dziwie się że kobiety rezygnują
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Skovorodka: a ja myślę że po prostu ludzie jako ludzie już tak mają. Zawsze znajdzie się ktoś kto się przypierdzieli.
Karmiłam piersią dłużej niż norma w Polsce można powiedzieć. Ale nie znów jakoś bardzo długo. Od 6 msc słyszałam tylko wokół głupie uwagi - "TO TY NADAL KARMISZ?!" "DAŁABYŚ BUTELKĘ, MIAŁABYŚ SPOKÓJ". Po roku były już tylko spojrzenia z politowaniem - " Gdzie tu takie duże dziecko karmić!".
Także ludzie
  • Odpowiedz
@Ishvarta: byłam świadkiem jak Polozna przyniosła matce dziecko po cc i po kilku minutach ( może 10) stwierdziła, że nie może tak dłużej stać, bo ja noga boli i zabrała jej dziecko... nie mogła zostawić ze względu na znieczulenie od pasa w dół. Dramat ()
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Pasjonatka8888: ja dostałam dziecko mając znieczulenie i tak na mnie spał pierwszą noc.
Stara prukwa na pooperacyjnej powiedziała mi że po cc nie dostanę dziecka do piersi. Po czym przyszła młoda neonantolog i nie widziała żadnego problemu, dostałam go na siebie i już nie oddałam. W ciągu nocy RAZ babsko przyszło przebrać młodemu pieluszkę. A byłam sama jedna na pooperacyjnej na jedną położną.
A szkoda gadać. Rodzic po ludzku i
  • Odpowiedz
@Pasjonatka8888: @Ishvarta: to jeszcze z historii o wsparciu laktacyjnym w szpitalu. Po porodzie od razu przystawiłam małą do piersi i de facto tak zostało. Nie byłam w stanie jej odłożyć, bo cały czas ssała. Ok, takie prawo maluszka, mimo że nie byłam w stanie nawet umyć się po porodzie. Pierwszego dnia przyszła pielęgniarka laktacyjna. Mówi że super dziecko ssie. Drugi dzień to samo. Waga spada, ale ok. Na
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Pasjonatka8888: były badania i raczej niewarto zastępować cyca. W mleku matki są m.in. komórki macierzyste, które przenikają do systemu dziecka i biorą udział budowie systemu immunologicznego i jeszcze, nie pamiętam, chyba nerwowego z mózgiem włącznie.
Żadne mleko w proszku tego nie dostarczy.
  • Odpowiedz
@Ishvarta to, że my dostajemy takie uwagi, to raczej skierowane jest na naszą "niewygodę", ale matki podające mieszankę, to już raczone są uwagami o krzywdzie dziecka, więc myślę, że jednak bardziej się im dostaje ;)
  • Odpowiedz
@szpongiel owszem mleko matki jest unikalne. Natomiast rozwój systemu immunologicznego i układu nerwowego to bardzo złożona sprawa i to, że dziecko karmione jest mlekiem modyfikowanym nie powoduje braków w ww. zakresach.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Tylko jaki jest sens budzenia męża jeśli musi wstać rano do pracy? A kobieta i tak może sobie zrobić drzemkę w ciągu dnia jak maluch spi... i nie oszukujmy się tylko przez pierwsze 3 miesiące są częste karmienia- później dziecko potrafi przespać powyżej 5h... aaa i chyba po to jest macierzyński?


@Pasjonatka8888: nie powinnaś wkładać wszystkich dzieci do tego samego worka na podstawie swojego dziecka bo się i w tej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Stalowa_Figura: piąteczka, mój też się "popsuł" po skończeniu 3 miesięcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do 3 złote dziecko, po 3 a szkoda gadać - teraz jak ma prawie dwa lata i odstawiłam to powoli zaczyna się stabilizować. Ostatnio spałam całe 6h ciągiem, sukces życia ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Skovorodka: zależy od środowiska w którym się obracasz ;)
W rodzinie męża to ja byłam "ta dziwaczka co nie chce podać normalnego mleka w butelce". Usłyszałam nawet cytuję "A jakbyś miała wypadek i umarła to co? Kto by dziecko miał nakarmić?" WTF do dziś nie wiem co to miał być za argument. Ofc to, że nie dopajałam glukozą to też moja fanaberia xD
  • Odpowiedz