Wpis z mikrobloga

@mkogrys: Schudnij, zadbaj o siebie i znajdź sobie jakiegoś beciaka, który będzie nad tobą nadskakiwał. Będziesz miała osobistego sługę. Pewnie miło mu będzie jak czasem coś ugotujesz albo w łożu będziesz dobra. On cię odciąży z twoich problemów, wesprze. Na końcu będziesz mogła go kopnąć w dupę, bo będzie nudny i sobie innego znajdziesz by nie było monotonii.
@mkogrys: Oj, nie tylko wykopowe. Widzę co się dzieje dookoła. Częściowo masz rację, bo nie jest tak w 100% związków, że facet jest wykorzystywany na wszystkie możliwe sposoby za dostęp do tyłka.
Gdybyś miała kogoś to by cię rozweselił, zajął czymś twoje myśli by ci smutno nie było. Taka prawda.
@aruel89: Zdrowe relacje na tym nie polegają, a z mojego otoczenia raczej nie widuję toksycznych, chociaż wiadomo, że nie widzę tego co jest w środku i nie przeczę, że w części związków tak jest. Jednak to nadal nie jest większość. No i mam udany, zdrowy związek, a mimo wszystko bywam smutna i to jest jak najbardziej normalne.
@mkogrys: "bywam smutna" z powodu monotonii, nie ma iskry, jest nudno i nic się nie dzieje. Jakby się działo to byś nie miała czasu na smucenie się i myślenie o głupotach. Czas zrzucić winę swojego smutku na partnera i poszukać nowego, nowych doznań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@mkogrys: Jestem zbyt młody i piękny żeby trwać w jednym związku xd Prawdą jest, że dość pechowo trafiałem. Bywało, że po czasie okazywało się, że ja nie kochałem albo że mnie nie kochała i dochodziliśmy do porozumienia, że lepiej się rozstać - życie. Teraz sobie jestem sam, czasem smutno być samemu, ale ogólnie fajnie jest. Powiem, że MAM udany związek dopiero wtedy gdy na starość zasiądę przy kominku ze swoją żoną