Wpis z mikrobloga

Jutro będę dzwonił w tej sprawie do veta, ale może akurat ktoś z mirko wie.
Jeśli taki lek dla kota (psik stomatologiczny w sprayu) zamarzł mi w paczkomacie, to można go normalnie stosować? Stracił część właściwości, może zaszkodzić?
W ulotce jest informacja by nie zamrażać - stąd obawy.
Ktoś miał podobną sytuację?

#koty #kitku #weterynaria #weterynarz #leki
JavaDevMatt - Jutro będę dzwonił w tej sprawie do veta, ale może akurat ktoś z mirko ...

źródło: comment_16131469883NoD6CzmgDjZIeetjA3oJY.jpg

Pobierz
  • 17
@JavaDevMatt: Podaj skład z ulotki - może uda mi się podpowiedzieć, czy coś się stało, ale teoretycznie wystarczy spojrzeć pod światło - jeżeli żel uległ rozwarstwieniu lub coś się w nim wytrąciło, to do wyrzucenia, jeśli jest jednolity to prawdopodobnie nic się nie stało.
@JavaDevMatt: daj znać, jak już będziesz miał informację, bo ciekawa jestem. Właściwie, to dałeś mi do myślenia, miałam zamawiać mokrą karmę dla burka, niby puszki, ale takie zamrażanie i odmrażanie chyba nie jest wskazane.
@justypl: @JavaDevMatt: problem w zamrażaniu i odmrażaniu jest taki, że niekoniecznie produkt wróci do swojej postaci po rozmrożeniu i temu służy ten zapis na etykiecie - żeby po takiej akcji nikt nie reklamował preparatu z wadą przez to powstałą. O puszki bym się nie bał, a jak preparat wygląda normalnie pod światło, to skład nie wskazuje na nic co mogło by być wrażliwe na niskie temperatury - ja bym stosował.