Wpis z mikrobloga

przez lata do mojej świadomości nie docierało, że trądzik może być w ogóle jakimkolwiek problemem dla podmiotu otrądzikowanego.

podobaj się sobie, nie masz powodów, żeby nie()

Odwrócenie perspektywy też było szokujące. Że mało kto w ogóle poświeci ćwierć myśli na to, z czego wynikały moje kompleksy.

Tbh właśnie trochę
  • Odpowiedz
@cornyRDW: czasami może być to gronkowiec jeśli kojarzę, ale ogarniety dermatolog powinnien to widzieć/wiedzieć w którym kierunku szukać. U koleżanki jednak stawiam na jakieś problemy hormonalne/jelitowe lub stres - bo głównie na brodzie ma z tego co widzę.
  • Odpowiedz
upośledzony jestes?


@Klepajro: nie jest upośledzony, może mieć dużo racji np. laktoza przyczynia się do powstawania zmian zapalnych w jelicie i trądziku w konsekwencji bo organizm nieefektywnie usuwa zbędne produkty. Za depresję tez może odpowiadać upośledzona flora jelitowa - jest to całkiem nowy kierunek badań i dynamicznie się rozwijający.
Jako, że koleżanka ma i depresję i trądzik to podejrzewam, że może mieć problem z jelitami.
  • Odpowiedz