[RamzesXIII]

Wyobraź sobie że jesteś bojownikiem isis, giniesz w samobójczej misji zabijając przy okazji tuzin niewiernych. Ku twojemu zadowoleniu życie po śmierci istnieje i za zasługi trafiasz do wiecznego domu rozkoszy, już nie możesz się doczekać twoich dziewic. Do twojego rajskiego domu z pereł i złotych drzew prowadzi cię anioł Ridwan. Przebierasz się w białe szaty w oczekiwaniu na wiekuistą orgię w prywatnym haremie. Po krótkim oczekiwaniu anioł przychodzi niosąc na ustach słowa "Oto twoja nagroda za ziemskie trudy" po czym wręcza ci garść rodzynek, dodając "używamy ich do robienia pysznego sernika"