Wpis z mikrobloga

Cześć Mirasy i Mirabelki, zwracam się do Was z prośbą o #wykopefekt . Zrobiłam też znalezisko i na tym koniec, bo nie chcę tutaj spamować.

Na wykopie jestem od ponad 11 lat, część z Was mnie poznała także w realu na spotkaniach wykopowych. Nigdy o nic nie prosiłam, bo na szczęście nie musiałam.

Niestety teraz jest ta chwila, gdy zwracam się do Was wszystkich: mój sąsiad, kolega z dzieciństwa, teraz ojciec małej Klary i Kornelii, którego znam od urodzenia, jest chory. Mieszka parę domów dalej od moich rodziców, w dzieciństwie razem bawiliśmy się w "bazy" i graliśmy w Prince of Persia.

Wojtek jest starszy ode mnie o kilka lat. W marcu 2020, zatem niecały rok temu, zdiagnozowano u niego guza mózgu- glejaka. Od tej pory miał już operację, radioterapię, chemioterapię i kolejną operację pod koniec grudnia. Ten guz nadal w nim jest. Nie da się go usunąć, lecz można zahamować jego rozwój. Jest szansa, są terapie, niestety horrendalnie drogie. Dlatego proszę Was o wsparcie. Jeśli nie finansowe, to chociaż o wykop.

Pamiętajcie, że darowiznę przeznaczoną na działalność organizacji pożytku publicznego, a taką jest Fundacja wspierająca Wojtka,można odliczyć od podatku- ulga podatkowa wynosi aż 6% wartości dochodu. Czyli od każdego 1000 zł dochodu, aż 60 zł może do nas wrócić!
Jeśli wpłacicie teraz kwotę x, będzie można ją odliczyć za rok przy składaniu zeznania podatkowego za rok 2021. Chętnie wtedy pomogę się rozliczyć, jeśli ktoś będzie potrzebował pomocy. Ale i ja Was proszę: POMÓŻCIE!

Historię Wojtka możecie przeczytać tutaj.

Nr konta do wpłat:
Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym “Kawałek Nieba”
Santander Bank
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: “2833 pomoc dla Wojtka Kućmierza”

Aby przekazać 1% podatku dla Wojtka:
należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243
oraz w rubryce ’Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%’ wpisać “2833 pomoc dla Wojtka Kućmierza”
a19 - Cześć Mirasy i Mirabelki, zwracam się do Was z prośbą o #wykopefekt . Zrobiłam ...

źródło: comment_1612779924yoJJfvOfDcMxK1twygrhMM.jpg

Pobierz
  • 114
Robię przelew co miesiąc na 1430zł do ZUS i chciałbym czuć, że gdy zachoruję tak jak ten człowiek to wtedy zadziała ubezpieczenie i ktoś mnie będzie leczył za te pieniądze. Tymczasem #!$%@? mnie strzela jak państwo #!$%@? pieniądze i nie pomaga właśnie w takich podbramkowych sytuacjach, tylko pompuje kasę w 13ki,14ki i pińcetplusy... a szkoda strzępić ryja, zaraz pójdzie przelew.
Pamiętajcie, że darowiznę przeznaczoną na działalność organizacji pożytku publicznego, a taką jest Fundacja wspierająca Wojtka,można odliczyć od podatku- ulga podatkowa wynosi aż 6% wartości dochodu. Czyli od każdego 1000 zł dochodu, aż 60 zł może do nas wrócić!


@a19: odliczenie jest od dochodu, nie od podatku. Max. odliczalna kwota darowizn to 6% całego rocznego dochodu.
Czyli dając 100zł darowizny nie płaci się od tych 100zł podatku, tak jakby się tych pieniędzy
@xtedek: kolego, jakbys dokladniej przeczytal opis to wiedzialbys ze ten pan przeszedł juz operacje, radio i chemioterapie. Zabiegi zapewne sfinansowane z NFZ.
Natomiast w tej chwili zbiorka trwa na nie magiczne metody leczenia tej beznadziejnej choroby, niestety podejrzewam ze osoby oferujace te sposoby leczenia zeruja poprostu na ludziach w podbramkowej sytuacji i doja pacjetnow oraz ich rodziny z ostatniego grosza dajac zludna nadzieje.
@Juzef: Dziękuję- to miałam na myśli, tylko zbyt mocno to uprościłam. Tak czy siak, dawanie darowizn to sytuacja win-win imho.
@xtedek: O ile zgadzam się z tym, że dostęp do służby zdrowia w naszym kraju pozostawia wiele do życzenia, o tyle tutaj pozwolę się z Tobą nie zgodzić. Gościu zachorował na śmiertelną chorobę. Czy to się komuś podoba, czy nie, i jakkolwiek jest to przykre (a jest - sam czytając jego historię było mi co najmniej źle), On niestety wkrótce umrze. Medycyna nie potrafi wyleczyć glejaka. Znane są jedynie sposoby spowalniania
@Herubin: "Tradycyjne" metody leczenia zostały zastosowane i zmniejszyły guza. Terapie, o których mowa we wpisie, to terapie alternatywne i eksperymentalne. Wybór konkretnej zależy od możliwości finansowych osoby chorej oraz od lekarza specjalisty.
Nie chcę wchodzić w rozważania, czy wydłużenie komuś życia na rok za milion jest wątpliwe, ale za powiedzmy 50 tys to już okej, ale podsumuję to tak: robię, co mogę i robię ile mogę. Gdybym mogła coś zrobić, a