Wpis z mikrobloga

@gni: Hej, moja różowa już znużona walką o utrzymanie na powierzchni dotychczasowego biznesu od jakiegoś czasu mi zaczęła nawijać o programowaniu. Jakieś bootkampy (szkolenia), kursy języków programowania, itd.

Nie mam pojęcia czy to się może udać, ale wiem, że tutaj jest sporo doświadczonych mirabelek i mirków, więc może podpowiecie:

Czy nauka programowania po 30. urodzinach ma sens

Jaki język, kierunek jest najbardziej przyszłościowy (wg dzisiejszej wiedzy)

Zakładając, że nie będzie musiała pracować za dużo przy starym biznesie czy jest realne się przez 10 miesięcy nauczyć i przygotować do pierwszych zleceń, pracy na jakimś junior frontend mirabeloper

Czy ta branża zostanie na zdalnej pracy (lubimy się przemieszczać i pracować z różnych miejsc)

Ile może zarobić powiedzmy po roku kursów, itd. pracując zdalnie.

#programowanie #progamista15k #frontend #kodilla #kariera #pracbaza
gni - @gni: Hej, moja różowa już znużona walką o utrzymanie na powierzchni dotychczas...

źródło: comment_1612779618PsUPmVYLk3FpEQVJP69t5W.jpg

Pobierz
  • 31
@gni: bootcamp nauczy może podstaw ale nie nauczy rozwiązywania samemu problemów, które w tej branży są czały czas kiedy się coś robi. Proponuję test - kupić jakiś dobrze oceniony kurs frontentu (React, Angular itp) i przebrnąc przez niego. Jeżeli po takim kursie z Udemy (lub innej platformy) różowa ogarnie sama temat i będzie potrafiła zrobić coś od podstaw używając dokumentacji, forów internetowych to znaczy, że się nadaje do tej branży. Bootcamp
@gni Generalnie jak się chce to wiele rzeczy można. Tylko naprawdę musiałaby się przyłożyć i codziennie kodzić. Cokolwiek ale najlepiej codziennie jeżeli chce po 10 miesiącach pracować komercyjnie. Pytanie jaki różowa ma umysł (ścisły czy nie bardzo) no i czemu pomyślała o programowaniu. Bo jeżeli jedyną "ciągotą" w tę stronę są $$, a nie miała nigdy do czynienia z programowaniem w jakiejkolwiek formie to nie wróży to dobrze. Wbrew pozorom to trudna
@gni jeżeli myśli o bootcampie to i tak warto poświęcić miesiąc lub dwa na samodzielną naukę, żeby spróbowała sama zrobić coś prostego. Jest multum kursów na YT, udemy, itp. Jak da radę coś prostego sama sklecić to potem może iść na bootcamp. Ale raczej jak sama podała coś zrobić to niekoniecznie będzie czuła taką potrzebę. Wypłynie na stackoverflow-oceanu (link bo może jej się przyda) i nie będzie rzeczy nie do rozwiązania.