Wpis z mikrobloga

@MrMarcin93: fake w opór, w życiu by się nie przyznała karyna ze zakupy były na dachu a hulajnoga oparta o auto. Zaczęła by wyzywać ze wariat bez powodu rzucał zakupami i jeszcze w nią celował, a potem zwyzywał dziecko i połamał mu hulajnogę rzucając za parking. Zupełnie bez powodu.
  • Odpowiedz
@MrMarcin93: ludzie przecież to fejk na kilometr, kto to plusuje?

ŻADNA, powtarzam ŻADNA kobieta nie zacytuje dokładnie bluzgu który poleciał w jej stronę w którym może być choć ziarno słuszności. I jeszcze to "zwracając mi uwagę". Od kiedy to jak ktoś na nas bluzga mówimy że "zwraca nam uwagę"?

Prawdziwa relacja pokrzywdzonej wyglądałaby mniej więcej tak "zrzucił moje zakupy z samochodu i zbluzgał mnie i moją koleżankę"

Zgrabnie pominięte że samochód
  • Odpowiedz
@MrMarcin93:

Miałem kiedyś takie małe, stare kombi, które wszyscy traktowali jak stolik, półkę, przewijak. Nigdy nikogo nie złapałem za rękę, ale z kilkanaście razy miałem na dachu jakieś okruchy, odbite dziecięce dłonie i trochę podłużnych rys - domyślam się, że od dziecięcych fotelików typu nosidełko.

Kto lakier pojazdu swego szanuje
Z dala od wejścia do sklepu parkuje.
  • Odpowiedz