Aktywne Wpisy
G06DbT +23
I zaraz trzeba do kołchozu, przebrać się w ciuchy robocze ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
Chciałbym choć przez jakiś czas mojej "kariery" zawodowej popracować w biurze, gdzie nie trzeba się przebierać, gdzie nie trzeba nosić kasku i okularów ochronnych. Gdzie z każdym da się normalnie porozmawiać, a nie krzyczeć, bo masz zatyczki w uszach, i wszędzie hałas.
Ale nie dla robola to, bo za głupi jestem, żeby ktokolwiek zatrudnił (lub awansował) na takie stanowisko (
qqaa +3
Którą witaminę d i c polecacie jakość/ cena?
Z kfd się jeszcze kupuje? Czy są jakieś nowe firny
#silownia #zdrowie #mikrokoksy #suplementy
Z kfd się jeszcze kupuje? Czy są jakieś nowe firny
#silownia #zdrowie #mikrokoksy #suplementy
Zestaw:
a) Zdobądź jeden ze szczytów z Korony Gór Polski.
b) Przygotuj trzy nowe potrawy, których jeszcze nigdy nie robiłeś (przystawka, danie główne oraz deser).
c) Zbuduj duży domek z kart.
No dobra, wiadomo, że daleko poza kuchnię nie wyjdę, dlatego raczej nie będzie niespodzianką, że wybrałam zestaw b z 3 potrawami. W końcu gary to mój świat, czuję się przy nich spełniona, ale tylko jak są umyte, bo jak zaczynam gotować to wszyscy magicznie znikają z domu. Na co dzień nie gotuję, bardziej robię to od święta, bo za bardzo nie ma potrzeby. Za to piekę jak porąbana i to wychodzi mi bardziej niż kariera w korpo. W obecnej sytuacji staram się wspierać polskie gastro, ale skoro daliście mi szansę- potraktowałam to jak sprawę honorową. Moje potrawy nie trącają wyrafinowaniem, chciałam się sprawdzić w podstawach i tak oto- wyszedł mi skandalicznie przepieprzony pieczony kurczak w folii do pieczenia z warzywami z torebki (czy to normalne, że folia się stopiła na wierzchu podczas pieczenia?) jako danie główne. Deserem było mango lassi, które o zgrozo miało konsystencję jogurtu greckiego i trzeba było jeść łyżką kurde. Ale dumą była dla mnie zwykła zupa buraczkowa, która przez cały proces gotowania była bez smaku, ale na koniec tak ją podrasowałam, że do chwili obecnej mam paraliż 1/3 powierzchni języka. Urocze to było doświadczenie. Zostanę przy ciastach.